Muzyczna recenzja Chime Sharp

Chime Sharp

Jestem wielkim fanem gier, które po ciężkim dniu pracy pozwalają zupełnie wyłączyć się i zrelaksować. Mam na myśli proste rozwiązania, które zapewniają minimalizację negatywnych emocji przy jednoczesnej maksymalizacji przyjemności czerpanej z rozgrywki. Niedawno opisywałem wrażenia z bardzo interesującej produkcji Semispheres, która w pełni zasłużyła na miejsce w mojej kolekcji gier łatwych, miłych i przyjemnych w odbiorze. Do tej kategorii zaliczam także świetną grę platformową Inside My Radio, która obok zajmującej oko grafiki, oferuje potężną bazę przyjemnych, a co za tym idzie relaksujących brzmień clubbingowych. Tym razem skuteczność w łagodzeniu nerwów przetestowałem na wydanej w lutym tego roku Chime Sharp. Jest to nawiązanie do Tetrisa, jednak w zaskakująco świeżym, futurystycznym wydaniu.

Hipnotyczna moc układania klocków

Chime Sharp buduje swój klimat z wykorzystaniem szlaków przetartych przez legendarną grę, będącą swego czasu produktem eksportowym Związku Radzieckiego. Musisz przyznać, że nadal jest coś zaskakująco wciągającego w tej jakże prostej idei układanki. Podobne doświadczenia będą Ci towarzyszyć przy najnowszym dziele studia niezależnego studia Twistplay.

Zapełnianie planszy odpowiednio dopasowanymi blokami dodatkowo okraszone działaniem pod presją czasu wygląda w Chime Sharp całkiem dobrze. Pierwsze minuty rozgrywki należy jednak przeznaczyć na samodzielne zapoznanie się z mechaniką tytułu, gdyż developerzy nie przewidzieli potrzeby serwowania graczom jakiegokolwiek tutoriala. Małą namiastką tego typu rozwiązania jest dostępny w grze tryb Practise, jednak nie do końca przygotowuje on na to, co spotka Cię po uruchomieniu standardowej rozgrywki…

Od tego momentu kluczowe znaczenie będzie miał nieuchronnie upływający czas oraz Twój refleks. Wymienione elementy są integralną częścią każdej gry tego typu, jednak developerzy ewidentnie podnieśli poziom trudności. Pasek obrazujący stale malejącą ilość dostępnych sekund kurczy się nad wyraz szybko, a umiejętne wypełnienie dostępnego obszaru klockami musi być wykonywane niemalże odruchowo. Jeszcze większym wyzwaniem są pozostałe tryby (Sharp, Strike i Challenge), które odblokowujesz po zapełnieniu minimum 60% aktualnie ogrywanego obszaru. Nie ma tam miejsca na zastanawianie się nad tym, jak ułożyć kolejny element – trzeba momentalnie podejmować decyzje. Rzeczone tryby przetestują Twój refleks i zdolność do przestrzennego myślenia; zapomnij jednak o jakimkolwiek relaksie, gdyż presja czasu skutecznie oddziałuje na osobę grającą.

Muzyka również ma znaczenie

Nie jest jednak tak, że Chime Sharp nie odnajduje się w roli towarzysza popołudniowego chilloutu. Wszystko za sprawą kapitalnego doboru zaimplementowanych utworów muzycznych. Świetny miks kompozycji ze świata muzyki elektronicznej przygotowany m.in. przez Kavinskiego, Chipzel, Magic Sword czy Chvrches zadowoli nie tylko fanów dobrych klubowych rytmów.

To właśnie płynąca z głośników rewelacyjnie klimatyczna muzyka sprawia, że trudno jest oderwać się od Chime Sharp. Dodatkowo sposób w jaki kompozycje rozbudowują i rozwijają harmonię dodając kolejne warstwy brzmieniowe jest ściśle powiązany z tym, na ile skutecznie pokrywał będziesz kolejne plansze klockami. Im sprawniej opanujesz najlepszą technikę, tym większa frajda ze słuchania kompletnych utworów. I o ile jednak w trybach o podwyższonej trudności konieczność szybkiego działania nie daje przestrzeni do delektowania się warstwą muzyczną, tak u podstaw każdej planszy leży opcja Practise. W niej można zanurzyć się w prawdziwie transową atmosferę recenzowanej gry na długie godziny.


Chime Sharp to gra logiczna ze świetnym soundtrackiem. Układanie klocków w rytm najbardziej popularnych przedstawicieli świata muzyki elektronicznej wciąga niezwykle skutecznie i sprawia, że do dzieła studia Twistplay wraca się z prawdziwą przyjemnością.

W niektórych planszach kolorystyka mogłaby być bardziej czytelna i kontrastowa.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*