Recenzja pisana na skraju Strefy

Na skraju strefy

W kwietniu 2015 roku, nakładem wydawnictwa Fabryka Słów, ukazał się pierwszy tom książki Na skraju Strefy, autorstwa Krzysztofa Haladyna. Już za chwilę, po niemalże rocznej przerwie, na księgarniane półki trafi druga część, wieńcząca przygody Sołdata i jego przyjaciół. Ja jestem już po jej lekturze; mając obraz całości z pełnym przekonaniem mogę napisać, że warto po nią sięgnąć.

Główny bohater nie został stalkerem z wyboru. Zmusiła go do tego niezbyt sprzyjająca karma, zrzucając na niego długą serię niefortunnych zdarzeń, jak chociażby znalezienie sierżanta z przestrzeloną głową, leżącego w swoim gabinecie. W wyniku owych perypetii plutonowy Petrenko musiał opuścić w miarę bezpieczne mury wojskowej kompanii karnej, salwując się ucieczką w głąb Zony. Aby nie było zbyt przyjemnie, dniem dezercji okazała się trzydziesta rocznica wybuchu reaktora, a związane z nią perturbacje w Strefie ostro dołożyły do pieca.

Na skraju Strefy nie jest bezpiecznie

Na skraju strefy 2Dylogia Na skraju Strefy podana jest w bardzo przystępny sposób, zachowując jednocześnie charakterystyczny, stalkerski klimat. Znajdziesz tu wszystko, za co możesz jednocześnie kochać i nienawidzić Zonę. Są anomalie i wyrzucane przez nie artefakty, przeklęte dzieci Strefy, czyli mutanty, oraz śmiertelnie niebezpieczne emisje, zmieniające mózg w szarą breję. Są też śmiałkowie, a może raczej szaleńcy, dobrowolnie lub pod przymusem zapuszczający się w niebezpieczne tereny prawdziwej dupy świata. Każdy ma tu swój interes lub misję do spełnienia, jednak wszystkich łączy jedna wspólna cecha – codzienna walka o przetrwanie.

Haladyn w przekonujący sposób przedstawia życie w Zonie, odbiorca nie ma poczucia, ze stalkerzy to superbohaterowie. To zwykli ludzie, którzy musieli nauczyć się przeżycia w ekstremalnie niebezpiecznych warunkach. Nawet ci z wojskowym przeszkoleniem, tacy jak Sołdat, musieli zweryfikować swoją wiedzę i doświadczenie niezbędne na polu walki.

Na skraju Strefy każdy znajdzie coś dla siebie

Autor używa języka na tyle wyważonego, że lekturę, pomimo kilku wulgaryzmów, śmiało mogę polecić również nastoletnim czytelnikom. Osobiście wolę znacznie bardziej „mięsiste” wypowiedzi bohaterów (wszak ciężko jest odmówić sobie siarczystego przekleństwa w sytuacji ekstremalnego stresu), jednak nie miałem poczucia zbytniego ugrzecznienia opowieści ze względu na docelowego odbiorcę.

Co bardzo ważne, Krzysztof Haladyn w umiejętny sposób przeplata akcję z ciekawymi opisami miejsc oraz relacji międzyludzkich. Fabuła raz pędzi niczym pociąg pancerny przez opuszczone tereny Strefy, aby po chwili zwolnić do dosłownie marszowego tempa, podczas którego możesz delektować się barwnymi deskrypcjami nie tylko flory i fauny, ale także frakcji roszczących sobie prawa do poszczególnych stref Zony. Tym sposobem możesz lepiej poznać Powinność, przyjrzeć się Monolitowi oraz spotkać lokalnych tubylców.

Nie zatrzymuj się na skraju Strefy

Fabryczna Zona zyskała niezwykle wartościową pozycję. Na skraju Strefy to niezwykle barwna opowieść o trudnym losie tych, którzy mają pecha znajdować się w Zonie bez możliwości swobodnego opuszczenia jej terenów. Dzieło Haladyna jest doskonałą okazją do rozpoczęcia przygody z uniwersum S.T.A.L.K.E.R.-a, jeśli do tej pory nie miałeś okazji zagłębić się w nieprzyjazne tereny Strefy.

Jeśli jesteś po lekturze pierwszego tomu przygód Sołdata, do nabycia kontynuacji zapewne namawiać Cię nie muszę. Jeśli jednak do tej pory nie było Ci dane poznać przygód Petrenki i jego nietuzinkowej kompanii, w dniu premiery drugiego tomu powinieneś wyjść ze sklepu z dwiema książkami.

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*