Sony oficjalnie potwierdza, że na PS5 poczekamy nieco ponad rok.
Ogólną datę premiery konsoli ogłosił Jim Ryan, szef Sony Interactive Entertainment. W poście na oficjalnym blogu Sony, prezes potwierdził, że sprzęt faktycznie będzie nazywał się PlayStation 5. Jednocześnie zapowiedział, że firma będzie powoli ujawniać więcej na temat nowej konsoli.
Pierwsza duża „zajawka” przedstawiona magazynowi WIRED w ekskluzywnym materiale dotyczy kontrolera. Kontroler PlayStation 5 zrezygnuje z typowego „grzechotu” pada na rzecz technologii haptycznej: gamepad ma dostosowywać wrażenia dotykowe do tego, co dzieje się w grze. Ryan zapowiada, że inaczej będziesz odczuwać w dłoniach uderzenie w ścianę, ale też przemieszczanie się przez błotnisty teren czy polanę.
Pad do PS5 ma też mieć nowe spusty. Przyciski L2 i R2 będą programowalne dla twórców i będą dostosowywać się do warunków w grze. Przykładowo, ich mechanizm będzie działał bardziej opornie, gdy Twoja postać będzie strzelać z łuku lub próbowała wydostać się samochodem z kamienistej drogi.
Jim Ryan jednocześnie mimochodem zdradził, że Ghost of Tsushima – wyglądająca niczym połączenie Red Dead Redemption 2 i Sekiro gra-widmo od Sucker Punch Productions – ukaże się jeszcze na PlayStation 4. Pytanie, czy otrzymają też reedycje na PS5; w końcu konsola ma być kompatybilna wstecznie z obecną generacją.