Okazuje się, że twórcy mają wielkie plany związane z najnowszą odsłoną Halo. Rozłożone nawet na… 10 lat.
Halo Infinite to początek platformy przyszłości, ciągle rozwijana produkcja i ostatnie samodzielne wydanie (przynajmniej w najbliższej przyszłości). Tak uważa szef 343 Industries, Chris Lee opowiadając serwisowi IGN o daleko sięgających planach serii.
W ciągu najbliższych 10 lat nie spodziewaj się Halo Infinite 2, 3 czy 4, bo takie nie powstaną. Tegoroczne wydanie to platforma na przyszłość, a twórcy chcą je rozwijać z biegiem czasu wraz z fanami i społecznością bez numerowania kolejnych odsłon.
Czego możesz się spodziewać? Rozwijania historii czy ewolucji pod względem technicznym, np. ray tracing pojawi się dopiero po premierze gry. Tylko czy w innych tytułach nie było już tak hucznych zapowiedzi i wsparcia gry na lata, a potem ten plan upadł?