Balada jest grą, w której uczestnicy wcielają się w bardów snujących opowieści o heroicznych czynach dzielnych bohaterów.
Bohaterowie Waszych opowieści będą walczyć z potworami, ratować księżniczki, zdobywać skarby i wiele więcej! Kto stworzy najbardziej emocjonującą historię, ten zdobędzie najwięcej punktów i tym samym zwycięży.
Balada – jak grać.
Balada to gra typu flip & write z bardzo prostymi zasadami. Na początku każdy z graczy otrzymuje dwustronną mapę opowieści i ołówek do rysowania na niej historii bohatera. Następnie tworzy się trzy stosy kart, wcześniej dokładnie je tasując. Pierwszy stos tworzą Otoczenia, a kolejne dwa, oznaczone odpowiednio literami „A” oraz „B”, stosy Wydarzeń.
Spośród uczestników zabawy wybiera się jednego, który będzie odpowiedzialny za odwracanie kart. Rozgrywka składa się z dwóch rund. Na każdą z nich składa się dwanaście tur. W trakcie tury wybrany wcześniej gracz odwraca trzy karty – po jednej z każdego z przygotowanych stosów. Karta Otoczenia wskazuje, na którym z dwunastu pól będziecie rysować symbol z karty “A” lub “B”. Pola oznaczone są symbolem lasu, pustyni lub gór – po cztery z każdego rodzaju. Następnie decydujecie, który z symboli z pozostałych dwóch kart przeniesiecie na mapę. Jest to o tyle istotne, że ma wpływ na liczbę punktów, które zdobędziecie na koniec.
Nie ma większego sensu opisywanie każdego z rodzajów kart, ale jako przykład podam Bossa. Wymaga on użycia dwóch Mieczy (te możecie wcześniej zdobyć, jeśli akurat umieścicie je na polach przed Bossem. Jeśli uda się go Wam pokonać, zdobywacie tyle punktów, ile pól dzieli go od ostatniego pola na mapie wliczając pole z Bossem. Jeśli więc Boss będzie czekał na przedostatnim polu, otrzymacie jedynie dwa punkty. Jeżeli jednak narysujecie jego symbol na szóstym polu i uda się go zgładzić, dostaniecie aż siedem punktów.
Gdy runda dobiegnie końca i wszyscy zliczą swoje punkty, odwracacie Mapy na drugą stronę i powtarzacie całość. Do drugiej rundy przechodzą wszystkie niezużyte Miecze i niewyleczone rany. Niestety zdobyte klucze przepadają. Wygrywa ten gracz, który zdobędzie największą liczbę punktów.
Na początku może się wydawać, że zapamiętanie efektu każdej z kart jest trudne. Na szczęście na Mapach umieszczono swoiste ściągawki, dzięki którym szybko policzycie zdobyte punkty. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że już po pierwszej pełnej rozgrywce będziecie pamiętali zasady i mogli się cieszyć płynną grą.
Balada – wrażenia z rozgrywki
Balada dostarcza emocji, ponieważ bardzo duże znaczenie mają tu strategia i szczęście. Kilkakrotnie zdarzyło mi się, że świetnie zaplanowana trasa bohatera, za którą mógłbym zgarnąć sporą liczbę punktów, ostatecznie okazywała się mało atrakcyjna. Wszystko przez dwie ostatnie karty, które nijak nie pasowały do mojej historii.
Nie ma tu negatywnych interakcji. W zasadzie nie ma żadnych interakcji pomiędzy graczami, co nie wszystkim może się podobać. Czasami warto zachować swój wybór w tajemnicy i nie pokazywać pozostałym, gdzie zanotowało się aktualny symbol. Bez wątpienia Balada zachęca do pójścia na całość, jeśli myśli się o wygranej. Asekuracyjne granie się zwyczajnie nie opłaca. Mało tego, w zasadzie nie ma żadnych konsekwencji w przypadku otrzymania maksymalnych ran – liczą się po prostu jako punkty karne. Problemem może być też sama punktacja. W połowie opowieści liczycie swoje punkty. Może się zdarzyć, że jeden z graczy będzie miał ogromną przewagę nad pozostałymi, co zniechęci ich do dalszej gry.
Balada jest grą, do której najlepiej siadać w minimum trzy osoby. Zasady wprawdzie przewidują rozgrywkę jednoosobową, ale ta jest zwyczajnie nudna. Jeśli do stołu zasiądzie natomiast więcej graczy, dobra zabawa jest niemalże gwarantowana. Grając ze znajomymi ustaliliśmy, że na koniec nie tylko liczymy punkty, ale faktycznie opowiadamy historię na podstawie kolejnych pól i narysowanych na nich symboli. Nie dość, że gra nabierała głębi, to przy okazji wielokrotnie płakaliśmy ze śmiechu.
Sporym plusem jest możliwość modyfikacji zasad. Tak naprawdę ogranicza Was jedynie wyobraźnia, ponieważ nie ma tu skomplikowanych mechanik, więc wprowadzanie zmian nie wpłynie na balans rozgrywki. Do gry można zaprosić dzieci w wieku ośmiu lat i zaproponować im łatwiejszy wariant opisany w instrukcji.
Heroiczne czyny pięknie wyglądają
Muszę przyznać, że Balada zrobiła na mnie wrażenie, jeśli chodzi o design. Musisz jednak wiedzieć, że okładka może Cię zmylić, jeśli liczysz na podobne rysunki wewnątrz. Ilustracje na kartach, choć bardzo proste, cieszą oko. Potwory straszą, Boss budzi respekt, a Wieża niekoniecznie zachęca, by do niej wejść. Same karty są wystarczająco wytrzymałe, aby nie było obawy o ich przypadkowe uszkodzenie. Z kolei dwustronne mapy nadrukowano na cienkim papierze, ale w ogóle nie wpływa to na samą grę. Jeśli mapy się Wam skończą, zawsze można wydrukować je po pobraniu ze strony Albi Polska.
Wydawca oczekuje za swoją grę nieco ponad 80 PLN (aktualna cena w przedsprzedaży). Biorąc pod uwagę zawartość (41 kart, 100 map i sześć ołówków), jest to dość wysoka cena. Na szczęście w sieci bez problemu da się znaleźć zestawy schodzące poniżej tej ceny.
Czyja Balada będzie najlepsza?
Myślę, że Balada najlepiej sprawdzi się na imprezach. Według mnie, nie jest to gra na spokojne, zimowe wieczory. Tworząc swoje opowieści najlepiej będziecie się bawić w luźnej atmosferze.
Balada zapewnia świetne emocje, aczkolwiek prawdziwy pazur pokazuje, gdy do zabawy siadają osoby ze sporą wyobraźnią. Wpisując symbole i licząc punkty najpewniej szybko odłożycie ją do pudełka, ponieważ rozgrywka jest mocno powtarzalna. Jeśli jednak wczujecie się w grę – doskonała rozrywka gwarantowana.