Choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, na naszych oczach z wolna zdają się zanikać wojny konsolowe. Bo czy ktokolwiek mógłby przypuszczać, że seria Assassin’s Creed, podobnie jak przygody „nieoficjalnych maskotek PlayStation” pojawią się na przenośnej konsoli Nintendo? Że będą bawić również fanów tego hardware’u?
Tymczasem wszyscy posiadacze Switcha już zacierają ręce na premierę oficjalnie zapowiedzianego remastera gry Assassin’s Creed III, który prezentuje się co najmniej dobrze.
Już wcześniej informowaliśmy na blogu o tym, że taki remaster ujrzy światło dzienne, jednak wówczas o wersji na Switchu mowy nie było. Ta zresztą będzie opóźniona względem jej wydań na innych konsolach, które zadebiutują z końcem marca, podczas gdy posiadacze konsoli Nintendo cieszyć się będą mogli przygodami Connora dopiero 21 maja. Ale raczej powodów do narzekań mieć nie powinni, bo chociaż o trybie HDR będą mogli jedynie pomarzyć, tak już – wzorem PlayStation 4 czy Xboksa One – cieszyć oko będzie wyższa rozdzielczość oraz ogólne graficzne poprawki. Że o obsłudze ekranu dotykowego nie wspomnę.
Jedyne co zastanawia to fakt odrestaurowania właśnie tej części znanej serii Ubisoftu. Wszak pomimo całkiem niezłej średniej ocen, w opinii krytyków oraz nabywców zawierała sporo niedopowiedzeń i nielogiczności, nie obce były jej błędy techniczne, jak również była mocnym rozczarowaniem względem doskonałej, drugiej części przygód zakonu Asasynów.
