Od miesięcy wydawało się, że to będzie już formalność, ale dalej jest to przykra wiadomość. Dystrybutor CDP ogłasza upadłość.
Tych, którym właśnie podniosło się ciśnienie i w gardle zawiesił się niemy krzyk „A-ale Cyberpunk!” uspokajamy. Chodzi bowiem o CDP sp. z.o.o. – dystrybutor oddzielił się od matczynego CD Projekt w 2014 roku i od tego momentu działał już jako firma niezależna. Związku z nim nie ma nawet strona cdp.pl. Natomiast CDP wciąż utożsamiamy z dystrybucją pudełek i seriami wydawniczymi takimi jak Nowa Xtra Klasyka.
Głównym powodem problemów finansowych CDP jest najprawdopodobniej opóźnienie premiery Cyberpunk 2077. Pre-ordery gry ruszyły już w czerwcu; pisaliśmy wtedy o bogatej edycji kolekcjonerskiej gry przygotowanej przez wydawcę. CDP „utopił” w promocję gry bardzo dużo i miał najpewniej „odbić” sobie to wszystko w kwietniu. Cyberpunk jednak ukaże się dopiero jesienią i dystrybucja została przejęta przez Cenegę, a CDP zaczął zwalniać masowo pracowników. Prezes Robert Wesołowski jeszcze w styczniu zaprzeczał, jakoby zwolnienia były w jakikolwiek sposób powiązane z Cyberpunkiem.
Teraz to już jednak nieważne, czemu – bo legendarna i zasłużona dla polskiego rynku gier wideo firma najpewniej odejdzie w niebyt. Wraz z nią zaś kawałek historii i kultury, a także szereg pracowników, którzy uchowali się po styczniowych zwolnieniach. Wielka szkoda.