Święta Wielkanocne trwają w najlepsze a Twoja pociecha nieustannie zawraca Ci głowę? Ściągnij na jej tablet tytuły Disneya, w które spokojnie może zagrać bez Twojego nadzoru.
Oczywiście masz stuprocentową rację! Nie są to gry sygnowane doskonale znanymi logotypami. W produkcję żadnej z nich nie było zaangażowane EA, ale… może to i lepiej? Wszak rzeczony wydawca, choć posiada doskonałe portfolio tytułów, dedykuje je w dużej mierze osobom dojrzałym (chociaż i tu zdarzają się wyjątki). Za to Disney to synonim dobrej zabawy i w pełni bezpiecznego spędzania czasu przy aplikacjach dedykowanych dzieciakom. Przy okazji zyskasz nieco więcej wolnego czasu a miano „ojca roku” i „ukochanego rodzica” samo wskoczy na Twoje konto. Czy można chcieć czegoś więcej?
Z góry jednak należy zaznaczyć, że poniższe zestawienie nie obejmuje wszystkich gier tego wydawcy. Raz, że takowych w sklepie Google Play jest prawdziwy ogrom; dwa – nie sposób kierować się jednym kryterium przy ich doborze, dlatego też poniższe pozycje wybrane zostały w sposób chaotyczny, zwiększający tym samym prawdopodobieństwo wybrania tytułu, którego zakup odradzimy. Sprawdź, czy udało się nam na taki trafić.
Disney Junior Play
Przegląd zaczynamy od prawdziwego molocha; aplikacji, która pozwala na rozwiązywanie zagadek, oglądanie filmów, zbieranie naklejek, dodatkowe zakupy (chociaż tę opcję można akurat wyłączyć), układanie puzzli i ubieranie postaci doskonale znanych Twojemu malcowi, a których Ty ni cholery nie kojarzysz. Jest to jednak tytuł, który przypadnie do gustu bardziej młodzieży przedszkolnej niż dzieciom z podstawówki. Ale coś nam mówi, że i jedni, i drudzy będą bawić się równie dobrze!
Disney: Castle of Illusion
Gra, która wydana została również na PC, PlayStation 3 i Xboksa 360, tym razem święci triumfy na urządzeniach przenośnych (istnieją również wersje dedykowane Windows Phone oraz iOS), pomimo faktu, że kosztuje niemało. O ile posiadasz mocarny tablet i nieco gotówki na koncie – śmiało możesz inwestować w jej zakup; zwróci się on z nawiązką, bowiem gra jest rewelacyjna – urzeka klimatem, sposobem prowadzenia rozgrywki i łatwością sterowania. Jeśli jednak Twój telefon nie może pochwalić się dobrą specyfikacją techniczną, tytuł ten potrafi się zawiesić, co przy jednoczesnym drenażu kieszeni denerwuje w dwójnasób.
Disney: Frozen Free Fall
Fenomen bajki Frozen zaskakuje i przeraża jednocześnie. Nie dziwi jednak, że twórcy próbują zarobić na jej licencji gdziekolwiek się tylko da, przez co i sklepu Google Play nie ominęła obecność puzzli, które korelują z postaciami i wydarzeniami ze wspomnianego wyżej tytułu. Mechanika zabawy nie powala oryginalnością (wszak spadającego zewsząd tałatajstwa jest na pęczki), ale i tak założyć się mogę, że mając do wyboru którąkolwiek z wymienionych wcześniej pozycji, palec Twojej córki mimowolnie zatrzyma się właśnie na tej. Odpowiadając więc zawczasu na Twoje pytanie – tak, możesz śmiało instalować! Uważaj jednak, aby Twoje dzieciaki nie przepadły bez wieści…
Disney Dream Treats
No dobra, odpadłem w przedbiegach. Nie podołałem tworzeniu słodkich zamówień animowanym postaciom (wraz z herosem mi w tym pomagającym) oraz liczeniu wpadającego mi na konto wynagrodzenia. Za to moja córka skosiła równo wszystkich rywali, układając łańcuchy kalorycznych potraw według przyjętego w grze wzorca i inkasując zdublowane niejednokrotnie punkty. Przejmując tablet uczyniła mnie wprawdzie szczęśliwszym, co nie oznacza jednak, że mniej czujnym (wyłączyłem po godzinie). Przy okazji uważaj! W tytuł ten można się wciągnąć w stopniu niewiarygodnie wręcz wysokim.
Disney: DuckTales Remastered
Pomyślałbyś kiedykolwiek, że w grę wydaną w 1989 roku na Nintendo Entertainment System będą grały Twoje dzieci? Historia ewidentnie zatoczyła tutaj koło. Nie pytaj się nawet czy warto ją ściągać – zrób to sam, nie czekając na zgodę Twoich towarzyszy niedoli. Wiedz jednak, że skończyć się to może zapaścią z radości, bowiem wersja Remastered w niczym nie ustępuje oryginalnej produkcji a momentami nawet nieco ją przewyższa. Tytuł ten możesz pobrać raz na telefonie komórkowym lub Android TV, ale rozgrywką cieszyć się już na obu platformach. Czy warto? Też pytanie!
Disney Magic Kingdoms
Gra autorstwa Gameloft została wydania dosłownie kilka dni temu. Jest to darmowa produkcja, którą można nabyć zarówno w Google Play, jak i w sklepie Windows za pośrednictwem komputera klasy PC / Windows Phone. Tytuł ten dedykowany jest jednak starszym dzieciakom ze względu na wkradający się element ekonomiczny (należy odbudować Disneyland po tym, jak „odwiedziła” go Zła Królowa) oraz język angielski niezbędny do poznania najbardziej ogólnych choćby zawiłości fabularnych. Wprawdzie przedszkolacy – nie licząc oprawy audiowizualnej – nie będą zainteresowani Disney Magic Kingdoms w najmniejszym stopniu, ale już młodzież szkolna powinna dać się uwieść tej magicznej rozgrywce.
Szczęśliwie nie udało się nam natrafić na pozycję, która nie byłaby godna uwagi Twojego dziecka. Oczywiście złożoność struktury rozgrywki jest zróżnicowana; wszak 4-letni szkrab ze znacznie większym prawdopodobieństwem sięgnie po wirtualną kolorowankę niż łączył będzie w ciąg przyczynowo-skutkowy spadające zewsząd diamenty – te gry dedykowane są starszej gawiedzi. Nie oznacza to jednak, że jedne są gorsze od drugich, więc z równą mocą polecamy je wszystkie.
Aha, i wyzbądź się przekonania, że dzieciaki Twoim wzorem będą siedzieć przy wielkanocnym stole i z upodobaniem słuchać powtarzanej do znudzenia opowieści babci. To już nie te czasy! Obecnie kolorowy świat wirtualnych przygód wygrywa z szaroburą codziennością lat 80, w których przyszło się nam wychowywać. Co nie oznacza jednak, że powinieneś całkiem dać się im zatracić. Bo z grami jest jak z wódką – jest dla ludzi. Ale najlepiej, aby była pita z umiarem…