Aktualizacja oprogramowania Nintendo Switch do wersji 10.0.0 dodała kilka nowych, przydatnych funkcji. M.in. funkcję zakładek do wiadomości przeglądanych na konsoli, opcję transferu danych z pamięci na kartę SD, ikonki profilowe z Animal Crossing: New Horizons oraz możliwość konfiguracji przycisków na kontrolerach. Wreszcie nie będę ofiarą pamięci mięśniowej, gdy przesiądę się z PS4 na konsolę Nintendo i znowu anuluję wybór, zamiast potwierdzić.
Ciekawsza nowina pochodzi jednak z głębszego spojrzenia w update. Brytyjski dataminer Mike Heskin odkrył, że aktualizacja zawiera coś jeszcze: wstępne wsparcia dla nowego sprzętu o kryptonimie „nx-abcd”. Heskin twierdzi, że nowa jednostka najpewniej będzie działać na chipie Tegra X1+ Nvidii – plotki o jego wykorzystaniu w nowym modelu Switcha huczą już od ubiegłej jesieni. Update zawiera jeszcze poszlaki sugerujące, że nowy model będzie zawierał potencjalnie rewolucyjny dodatek: kolejny ekran.
Plotki na temat nowej, mocniejszej wersji konsoli Nintendo pojawiają się od dawna i nie powinny dziwić. Ulepszonych modeli doczekały się w końcu PlayStation i Xbox One, a także przenośne konsolki Nintendo. Co jest jednak elektryzujące to fakt, że według danych zawartych w wersji 10.0.0, Nintendo planuje o wiele bardziej znaczny „upgrade” – jeśli nie pod względem bebechów, to już kształtu i możliwości samego sprzętu. W tym kontekście martwiący wydaje się New Nintendo 3DS, czyli rewizja poprzedniej konsoli przenośnej; o ile PS4 Pro i Xbox One X były ulepszeniami opcjonalnymi, N3DS zaklepał sobie kilka ekskluzywnych tytułów.
Nintendo oczywiście zaprzeczyło już jakiś czas temu, że doczekamy się rewizji Switcha w 2020 roku. Patrząc na ciągnący się kryzys pandemiczny, wydaje się to raczej pewne – równie pewne jak to, że ukaże się nowa konsola w rodzinie Nintendo. W końcu wciąż sprzedaje się jak świeże bułeczki.