Niedawno w kinach triumfy święciła biografia Amy Winehouse – w naszej opinii zasłużenie zresztą. Po drugiej strony barykady był ultrasłaby Pixel. Czy będący w produkcji dramat sądowy z twórcą Tetrisa w roli głównej może okazać się wyważonym środkiem?
I tak, i nie. Z jednej strony już od ponad roku wiemy, że Tetris jest na tapecie hollywódzkich scenarzystów. Od dłuższego czasu czynione są próby przeniesienia tego kamienia milowego gier wideo na srebrny ekran. Szczęśliwie bez rezultatu, gdyż efekty FX dodane bez ładu i składu mogłyby skutecznie zniechęcić zorientowanego w temacie widza po pierwszych 10 minutach seansu…
Z drugiej jednak strony, Brett Ratner (umówmy się – wybitnymi dziełami kinematografii pochwalić się typ nie może) ma zamiar zahaczyć o biografię Alexeya Pajitnova, kręcąc w oparciu o jego historię dramat sądowy. Obraz ma przypominać nieco słynny film Finchera zatytułowany „Social Network”, opowiadający o burzliwych początkach Facebooka. Czy w filmie zostaną wykorzystane faktyczne klisze lub pojawi się odtwórca głównej roli i bohater autentycznej historii – tego niestety wciąż nie wiadomo.
