Nie wszystkim książkom z serii Uniwersum Metro 2033 dane jest w odpowiednio sugestywny sposób przekazać wizję świata po zagładzie atomowej. Wydawnictwo Insignis ma w swojej ofercie już kilkanaście pozycji, z czego niektóre są po prostu jej uzupełnieniem. Zdarzają się jednak pozycje wyjątkowe, dzięki którym warto zapoznać się z mrocznym obrazem przyszłości Dmitra Głukhovsky’ego. Taką książką jest bez wątpienia Krucjata dzieci, autorstwa Tullio Avoledo.
Włoskiego autora możesz kojarzyć z powieści Korzenie niebios, również umieszczonej w niezwykłym Uniwersum Metro 2033. Krucjata dzieci kontynuuje opowieść o przygodach ojca Johna Danielsa, który w trakcie podróży do stolicy Kościoła trafia do Mediolanu, gdzie zmuszony jest pozostać na dłużej. Wszystko przez Synów Gniewu – zmilitaryzowaną grupę kanibali terroryzujących okolicę. Kaznodzieja, ku zaskoczeniu mieszkańców Miasta – jednej z dawnych stacji metra – nie jest zwykłym głosicielem Słowa Bożego, ponieważ posiada niezwykłe zdolności, znacznie przewyższające możliwości zwykłego człowieka. Mimo swojej odmienności, znajduje posłuch u wegetujących pod ziemią ludzi. Tak zaczyna się tytułowa krucjata, której celem jest coś znacznie więcej, niż tylko wyzwolenie się spod nacisku Synów Gniewu.
Krucjata dzieci wiedzie ku wyzwoleniu
Historia Johna Danielsa i mieszkańców Miasta jest wyjątkowo poruszająca. Autor wykreował wizję degradacji wszelkich wartości moralnych człowieka, który zmuszony do codziennej walki o przetrwanie, gotowy jest posunąć się znacznie dalej, aniżeli mógłby sobie to wyobrazić jeszcze przed końcem świata. Przemoc, gwałty i kanibalizm są niemalże chlebem powszednim, co sprawia, że wizja przyszłości jest szara niczym spadające z nieba, napromieniowane płatki śniegu.
Krucjata dzieci, ze względu na bezkompromisowe, niezwykle sugestywne, a co za tym idzie mocno oddziaływujące na umysł opisy, jest pozycją przeznaczoną tylko i wyłącznie dojrzałemu odbiorcy. Młodsi czytelnicy niekoniecznie powinni zapuszczać się w zrujnowane stacje Mediolanu, pełne grozy i wszystkiego, co jest gorsze od najbardziej pokręconych koszmarów. Książka jest tak dobrze napisana, że nie ma mowy o nudzie. Akcja przeplata się z refleksjami nad człowieczym losem oraz tym, czym ludzkość się stała i w jakim kierunku zmierza. Przeplatające się w rozdziałach wydarzenia tworzą spójną całość, a zakończenie to prawdziwe apogeum umiejętności pisarskich Tullio Avoledo.
Krucjata dzieci to Twoje przeznaczenie
Wydawnictwo Insignis, którego nakładem ukazała się Krucjata dzieci, przyzwyczaiło mnie do bardzo wysokiej jakości swoich publikacji. Nie inaczej jest tym razem. Książka ma mocną okładkę, choć po zakończeniu lektury zauważyłem, że folia ochronna na przedzie delikatnie odeszła. Papier jest wytrzymały, więc nie ma mowy o przypadkowym zniszczeniu tomu. Słowa uznania należą się korekcie, która wyłapała wszelkie niedociągnięcia. Tym sposobem nie dopatrzyłem się ani jednej, nawet najmniejszej literówki, co jest niezwykłym wręcz osiągnięciem.
Jeśli jesteś fanem Uniwersum Metro 2033, Krucjata dzieci jest dla Ciebie pozycją obowiązkową, niczym Biblia dla gorliwego wyznawcy dekalogu. Powieść Tullio Avoledo oferuje wszystko, za co można pokochać (o ile to właściwe słowo w przypadku tak przygnębiającego uniwersum) Metro 2033. Są zdewastowane stacje, zwalczające się wzajemnie frakcje, przerażające mutanty oraz czyhająca na każdym kroku śmierć.
Mam nadzieję, że przyszli autorzy kolejnych pozycji tej niezwykłej serii będą wzorowali się na kunszcie Włocha, ponieważ jest on autorem, który wzbogacił Uniwersum Metro 2033 o bardzo wartościową publikację. Jest to jedna z najlepszych powieści z serii, które do tej pory miałem okazję przeczytać. Polecam z całych sił!
Pingback: W Zonie #23: Krucjata dzieci - unSerious