Gotowanie w sztuce ma zwykle dwa “tryby”. Pierwszym jest, oczywiście, jedzenie jako wielki społeczny rozjemca. Gotować to kochać: niewiele jest przyjemniejszych, uniwersalnych gestów, niż kogoś nakarmić; droga, którą przebywa jedzenie nim stanie się daniem to zresztą szereg wymian i nawiązanych więzi. Przez żołądek do serca trafiają sobie nie tylko zako...[Czytaj więcej]