Ekipa MachineGames mogła być przez lata mocno kojarzona ze strzelaninami podczas długiej pracy przy serii Wolfenstein, ale tym razem ma być inaczej.
W niedawnym wywiadzie dla magazynu Edge (via GamesRadar) dyrektor kreatywny Axel Torvenius wypowiedział się na ten temat wyjaśniając, że nadchodząca przygodowa gra akcji „nie zachęca do strzelaniny”, skupiając się na „próbach wykorzystania sprytu i bata”.
Strzelanie nie jest narzucane jako główne rozwiązanie, bo skupianie się na tej formie rozgrywki w grze o Indiana Jonesie nie oddawałoby wierności tej postaci. Bohater nie posiada supermocy i często widać, że nie jest mu łatwo nawet brać udział w bójce. Ostatecznie jest nauczycielem i nieco niezdarnym archeologiem, ale ma tę pasję, która nieustannie stawia go w dziwnych sytuacjach z wrogami i pułapkami. Broń biała i skradanie najprawdopodobniej będzie najlepszym rozwiązaniem.
Wydaje się, że strzelanie będzie ostatecznością, bo odgłosy walki będą bardzo niebezpieczne z uwagi na system alarmowy, który wezwie posiłki, a tego lepiej unikać. Indiana Jones and the Great Circle ukaże się 9 grudnia na Xboksie Series X/S i PC i wiosną 2025 roku na PS5.