W Quantum Error nie musisz obawiać się o bezbronność

quantum error game 2

Tak przynajmniej można wnioskować po minigunie w strażackich rękach bohatera. Czyżby właśnie czar prysł jeśli chodzi o klimat produkcji?

Coś tu zaczęło się komplikować. Twórcy z TeamKill Media określali swój nowy projekt jako klimatyczną, pełną strachu strzelaninę z wolniejszym tempem rozgrywki. Takie wzorce jak Dead Space czy Doom 3 z pewnością rozbudziły nadzieje graczy, jednak tym razem można mieć pewne obiekcje.

Dwa nowe zaprezentowane obrazki ukazują ekipę po zejściu na tajemniczy ląd (scena z przerywnika filmowego z początku gry) i bohatera trzymającego w rękach… miniguna na pół ekranu. Z taką pukawką nie dość, że strażak nie będzie bezbronny w walce z przeciwnikami, to w dodatku można spodziewać się hord wrogów. No chyba, że to scena z samego końca gry.

Osobiście mam wielką nadzieję, że jednak ciasne korytarze, strzelba i okrutne jęki w oddali będą głównym rdzeniem rozgrywki. A Ty co myślisz?

Choć Marcin od dziecka wychowany był na prymitywnych wirtualnych światach, zauroczony jest nimi do dziś. Gry wideo nosi w sercu i od wielu lat przelewa myśli z nimi związane na papier. Recenzjami stara się zaintrygować odbiorcę, w publicystyce zarażać zaś swoją pasją. Poszukiwacz pozytywnych stron życia, ceniący doświadczenie i nieprzychylnie nastawiony do szeroko pojętej głupoty. Tata i Ustatkowany gracz.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*