No to co z tymi lustrami w westernie od Rockstar Games jest nie tak?
Choć Red Dead Redemption 2 pełne jest niesamowitych szczegółów i detali to czasami zdarzają się też glitche czy inne mniejsze, nieprzeszkadzające w rozgrywce błędy. Tym razem użytkownik Reddita, Chungulungus podzielił się na forum swoim odkryciem podczas dziwnej interakcji z lustrami. Gracz wystrzelił z pistoletu w zakładzie fryzjerskim i zauważył, że w lustrze nie pojawił się ani ogień z lufy pistoletu, ani rozpryskująca się krew.
Oczywiście w sekcji komentarzy zrobiło się gorąco w temacie tego „zjawiska” i gracze sugerowali przeróżne wyjaśnienia m.in. problem z mocą obliczeniową czy odpowiadający za takie efekty ray tracing. Tak czy siak podobnych anomalii jest zdecydowanie mniej niż zadziwiających detali z jakich słynna jest ta genialna przygoda na Dzikim Zachodzie.
Poniżej na dokładkę praca użytkownika u/Knowledgefirework, który postanowił nieco odmłodzić Sadie Adler. Czyżby była trochę podobna do Ellie z The Last of Us?