50 Clues. Maria – recenzja

50 Clues Maria - recenzja

Pierwsza część 50 Clues, Leopold, okazała się świetną grą, dlatego od kontynuacji zatytułowanej „Maria” oczekiwałem jeszcze większej liczby zagmatwanych zagadek.

50 Clues Maria jest samodzielną grą, po którą możesz sięgnąć bez wcześniejszego zapoznania się z Leopoldem. Warto jednak to zrobić, ponieważ postać chorej psychicznie kobiety (Marii, przyp. red.) pojawia się w pierwszej trylogii. Musisz bowiem wiedzieć, że każda z dwóch historii składa się z trzech części, które trzeba kupić oddzielnie.

50 Clues. Maria i zdeterminowany detektyw

Tym razem wcielamy się w rolę 43-letniego detektywa, Hansa Petersona. Ten chce rozwikłać sprawę śmierci policyjnej partnerki i jej syna, którzy zginęli w zamachu bombowym w Szwecji. Szybko okazuje się, że śledztwo jest znacznie bardziej skomplikowane, a tropy prowadzą do tajemniczej kobiety imieniem Maria. Tak jak Leopold oferował raczej średnich lotów historię, tak tutaj mamy mocną, a co najważniejsze angażującą opowieść. Kolejne zagadki starałem się rozwiązać nie tylko dla samej satysfakcji, ale głównie z ciekawości o to, dokąd kolejne tropy zaprowadzą Petersena. Każda z trzech części trzyma równy poziom, a całość spina interesujący finał.

50 Clues Maria żywa lub martwa

Do gry, oprócz samych zestawów kart, będziecie potrzebowali urządzenia z dostępem do internetu. Dla wygody najlepiej wziąć smartfona oraz coś do pisania. W trakcie zabawy, na specjalnie przygotowanej do tego stronie, będziecie wpisywali specjalne kody. Te popchną fabułę do przodu i pozwolą Wam sięgnąć po kolejne karty. Mechanika bardzo prosta, świetnie sprawdzająca się w praktyce. Niestety kilka razy zdarzyło się, że udało mi się nieświadomie przeskoczyć niektóre karty. Po prostu nie szedłem założoną przez autora ścieżką.

O zagadkach słów kilka

50 Clues Maria oferuje całą masę zagadek do rozwiązania, z czego znaczącą większość stanowi solidne wyzwanie dla szarych komórek. Najczęściej będziecie musieli łączyć trzycyfrowe liczby we właściwe kombinacje oraz odnajdywać ukryte kody, które należy wpisywać we właściwym polu na stronie uruchamianej w sieci. Muszę przyznać, że zdarzało się mi utknąć na dobre. Korzystałem wówczas z podpowiedzi obniżającej ostateczną ocenę przyznawaną na końcu. Jakby tego było mało, w drugiej części, nawet po wykorzystaniu wszystkich podpowiedzi i poznaniu prawidłowej odpowiedzi, nie miałem pojęcia jak miałbym do niej dojść. Było to mocno frustrujące. System podpowiedzi działa sprawnie. Najpierw dostajecie drobną sugestię, później konkretną wskazówkę, a ostatecznie gotową odpowiedź. Nieco szkoda, że 50 Clues Maria nie da się nie ukończyć. Brakuje typowego „game over” po podjęciu złej decyzji, czy upływie określonego czasu. To ostatnie rozwiązanie pojawia się w każdej z trzech części, ale finalnie nie ma żadnego wpływu na dalszą rozgrywkę poza zaniżaniem końcowej oceny (co też jest tylko domysłem, bo nie jest to potwierdzone w instrukcji, przyp. red.). Do każdej z części trylogii warto podchodzić na zasadzie jednostrzału. Nawet krótkiej przerwie można bowiem łatwo zapomnieć co było wcześniej, co może mieć wpływ na sprawny powrót do gry.

50 Clues Maria polska

Podsumowanie

Po 50 Clues Maria sięgnąć powinni przede wszystkim miłośnicy główkowania, którzy nie zrażają się zbyt szybko wysokim poziomem trudności zagadek. Gra oferuje wciągającą historię, ale – ze względu na treści – przeznaczoną tylko dla dorosłych odbiorców.

Choć w kilku momentach, mówiąc wprost, szlag mnie trafiał że względu na drobne problemy techniczne i kompletny brak zrozumienia tego, co autor zagadek miał na myśli, 50 Clues Maria mogę polecić z czystym sumieniem.

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*