Karak gra planszowa – recenzja

Karak gra planszowa recenzja

Karak gra planszowa jest tytułem, w którym zakochałem się od pierwszego zagrania. Podziemia tajemniczego zamku, a w nim przerośnięte szczury (skojarzenia ze Skavenami jak najbardziej na miejscu), szkielety, mumie, pająki oraz duchy śmiałków, którzy nigdy nie opuścili katakumb. Wreszcie, smok pilnujący skarbu. Czy fani gier przygodowych mogą chcieć czegoś więcej?

Zawartość pudełka i jakość wykonania

W środku pokaźnych rozmiarów pudła znajdziesz całą masę elementów. 80 płytek podziemi, 6 pionków bohaterów, 5 podstawek, 6 kart bohaterów, 5 arkuszy wyposażenia, 30 żetonów punktów wytrzymałości, 1 woreczek na żetony, potwory i skarby, 43 żetony potworów, 10 żetonów skrzyń ze skarbami, 2 kości, 1 żeton klątwy oraz instrukcję. Według wydawcy w zestawie powinna być też książka z ilustracjami, ale w moim egzemplarzu niestety jej nie było.

Karak gra planszowa

Jakość wykonania poszczególnych elementów stoi na bardzo wysokim poziomie. Najbardziej eksploatowane są płytki podziemi i na szczęście nie brakuje im wytrzymałości. Rozegraliśmy z córką kilkanaście partii i na tę chwilę nie zauważyłem najmniejszych nawet uszkodzeń. Jedyne, do czego można się (nieco na siłę) przyczepić, to ciasne podstawki, co powoduje odkształcenia pionków, a nawet ich uszkodzenie. Wszystkie pozostałe elementy również wykonano z dobrej jakości materiałów. Dzięki temu Karak gra planszowa bez wątpienia zniesie wiele emocjonujących sesji.

Karak gra planszowa – zasady

Zasady są banalnie wręcz proste. Instrukcja jest napisana w bardzo przystępny sposób, dzięki czemu niemalże od razu można siadać do gry. Co więcej – zapraszając nowych graczy do zabawy można im wszystko wytłumaczyć w dosłownie kilka minut.

Na początku każdy z uczestników zabawy wybiera bohatera. Dostępnych jest sześć postaci, przy czym zasady przewidują zabawę od dwóch do maksymalnie pięciu osób. Według mnie Karak gra planszowa świetnie sprawdza się też w trybie solo, ale o tym za chwilę. Wybór bohatera ma dość istotne znaczenie, ponieważ postacie różnią się nie tylko wyglądem, ale także umiejętnościami.

Karak gra planszowa

Całość sprowadza się do eksploracji podziemi, walki z napotkanymi potworami, rozwijaniu postaci oraz – ostatecznie – zdobywaniu skarbów, które decydują o zwycięstwie. Ogromną siłą gry jest losowość. Lochy każdorazowo wyglądają inaczej, ponieważ kolejne pomieszczenia odkrywa się dobierając płytki z zakrytego stosu.

Gracz ma w swojej turze cztery ruchy. W każdym dobiera jedną z płytek i dokłada ją do wybranej przez siebie lokacji. Najrozsądniej jest oczywiście dokładać do aktualnie odwiedzanej, ale nie zawsze jest to opłacalne. Wchodząc na właśnie odkrytą płytkę rozpatruje się jej efekt. Może to być zwykły tunel, wówczas nic się nie dzieje. Są też Uzdrowicielskie fontanny, dzięki którym da się zregenerować nadszarpnięte zdrowie. Można również trafić na Bramę teleportacji, dzięki którym można szybko przenieść się w zupełnie inny obszar lochu. Ostatnie, najbardziej popularne, są komnaty. Jeśli się na nią trafi i gracz postanowi na nią wkroczyć, natychmiast losuje z worka jeden żeton. Może to być skarb, który da się od razu zdobyć, jeśli akurat posiada się klucz. Częściej są to jednak potwory, z którymi trzeba walczyć.

Walka ma bardzo proste zasady. Każdy z przeciwników ma liczbowo określoną siłę. Starcie polega na rzucie 2K6 (dwie kości sześciościenne) i porównaniu wyniku z siłą potwora. Wynik gracza mogą modyfikować posiadany ekwipunek oraz umiejętności. Jeśli po wszystkich modyfikatorach rezultat jest niższy niż siła wroga, gracz przegrywa pojedynek. Musi wówczas cofnąć się na poprzednią płytkę lochu, a także odjąć sobie jeden Punkt wytrzymałości, zaznaczając to odwróceniem stosownego znacznika na arkuszu wyposażenia. Jeśli jest remis – nic się nie dzieje. Wynik wyższy oznacza wygraną. Wówczas odwraca się żeton stwora i sprawdza, co znajduje się na odwrocie. Może to być np. broń, dzięki której łatwiej wygrać kolejne potyczki. Gra kończy się w momencie, gdy któryś z graczy pokona Smoka. Ten jest najpotężniejszym wrogiem. Co ciekawe, zwycięzcą nie zostaje ten, kto zgładzi jaszczura, ale ten, kto zdobył dotąd najwięcej skarbów.

Karak gra planszowa

Tu wychodzi największa bolączka recenzowanego tytułu: postacie są nie do końca dobrze wyważone. Ponieważ w Karak gra planszowa bardzo często dochodzi do walk z potworami, bardzo przydatne są umiejętności ofensywne. Można również grać w defensywny sposób i zwyczajnie czaić się n skarby, których nie mogą zebrać pozostali gracze, ale wówczas rozgrywka traci na wartości. Według mnie, najlepiej sprawdza się Victorious, mistrz miecza. Nie dość, że za każdym razem może przerzucać K6, gdy wypadnie „jedynka”, to w dodatku może kontynuować wędrówkę po labiryncie, jeśli na którejkolwiek z K6 wypadnie „szóstka” i pokona potwora. Pozostali bohaterowie po starciu natychmiast kończą swoją turę. Daje to mistrzowi miecza ogromną przewagę.

Karak gra planszowa ma sporo dodatkowych zasad, o których przeczytasz w instrukcji znajdującej się pod tym linkiem.

Najważniejsze jest to, że reguły są proste, dzięki czemu nie trzeba regularnie zerkać do instrukcji.

Karak gra planszowa – rozgrywka

Rozgrywka w Karak gra planszowa jest mocno losowa, co niekoniecznie będzie wszystkim pasowało. Według mnie jest to zaleta, aczkolwiek zdarza się, że czasami partie są mocno nierówne. W naszym przypadku doszło do sytuacji, w której moja sześciolatka miała fart, losując z worka skarby oraz potwory, którym bez problemu dawała radę. Ja natomiast dostawałem regularny łomot, co skutkowało regularnymi wizytami w Fontannie uzdrowienia. To oczywiście kosztowało mnie utratę rund. Gdy jednak przymknąć na to oko, okazuje się, że tytuł wydany przez Albi zapewnia doskonałą zabawę. Szczególnie graczom „czującym” klimat podziemi i smoków.

Karak gra planszowa

Choć zasady przewidują grę dla minimum dwóch osób, do Karak gra planszowa śmiało można siadać w pojedynkę. Owszem, wówczas gra nie dostarczy takich emocji, aczkolwiek samo zwiedzanie lochów oraz pokonanie ostatecznego wroga – Smoka – jest równie satysfakcjonujące. Można też pokusić się również o tryb kooperacji. Wówczas uczestnicy zabawy nie konkurują ze sobą, ale starają się wzajemnie sobie pomagać, np. pozostawiając ekwipunek. Dozbraja się jednego z graczy i szuka Smoka.

Dość ciekawie wypadają elementy RPG. Wraz z pokonywaniem potworów zdobywa się lepszy ekwipunek oraz zaklęcia. Co ciekawe, każdy ma ograniczoną liczbę miejsc na wyposażenie. W rezultacie prowadzi to do konieczności pozostawiania zdobytych dóbr, jeśli akurat ma się pełny plecak. Pozostali gracze mogą to sprytnie wykorzystać, co tylko podkręca emocje. Mina kumpla, gdy zgarnąłem mu sprzed nosa właśnie odkryty skarb – bezcenna. Gra nie ma mocno negatywnych interakcji – gracze nie walczą ze sobą bezpośrednio. Dzięki temu każdy skupia się na tym, aby jak najszybciej zwiedzić lochy, a nie dokopać pozostałym.

Podsumowanie

Jeśli lubisz gry przygodowe z dużą dozą losowości (ale nie wpływającej negatywnie na same wrażenia związane z grą), szczerze polecam Ci Karak gra planszowa. Nie dość, że jest świetnie wykonana, to zapewnia całą masę dobrej zabawy.

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*