Magia E3 – część pierwsza

E3 2018

Choć targi Electronic Entertainment Expo w Los Angeles to coroczne święto i czerwcowy chleb powszedni dla wszystkich miłośników gier wideo, to jednak tegoroczna impreza była szczególnie udana. Nie tylko ze względu na mocne polskie akcenty czy kolejny raz pobite rekordy, ale przede wszystkim na bogaty program, dobrobyt branży i nadchodzące hity. Trailer za trailerem, nowa zapowiedź, ponownie zwiastun, pokaz rozgrywki i niemal cały czas, bez wytchnienia. Uwielbiam ten czas.

Jak co roku z pewną dozą ciekawości, konsternacji i nadziei oglądałem relacje z konferencji gigantów i prezentowane w ich trakcie tytuły. W tym roku program imprezy był wyjątkowo obszerny i pełny nie tylko zaskoczeń ale i mocnych IP, tych z górnej półki. Choć kurz po targach pomału już opada, w głowie mam kilka pozycji, jakie zrobiły na mnie szczególne wrażenie.

Cyberlight 2

Wszystkie oczy skierowane były oczywiście na kolejny, długo oczekiwany trailer polskiego Cyberpunk 2077. Po jego obejrzeniu dało się słyszeć jęki zawodu, co jest dla mnie nieco niezrozumiałe. Zbyt kolorowa otoczka, bezpłciowy bohater i brak fabularnego zacięcia były największymi zarzutami kierowanymi pod adresem CD Projekt RED. Osobiście jestem pod wrażeniem ukazanego miasta, klimatu gry, liczby detali i zaimplementowanych motywów. Mroczne Night City? Przecież do premiery jeszcze daleko, nic nie jest przesądzone. Z pewnością pojawi się kilka zmian, a to co zobaczyłem wystarczy mi do stwierdzenia, że polskie studio wie co robi. Większość światowych dziennikarzy po zamkniętym pokazie również jest podobnego zdania. Czemu trzeba tak długo czekać na ten potencjalny hit? Okazuje się, że twórcy mieli wiele pomysłów na swoje nowe IP i chcąc solidnie wypromować markę kasowali nawet sześć miesięcy swojej pracy. Wszystko po to, aby Cyberpunk 2077 oczarował graczy i był hitem na miarę przygód Geralta.

Dying Light 2

Po drugiej stronie barykady wylądował Techland i z dawna oczekiwane Dying Light 2. Zapowiedź zrobiła prawdziwą furorę w Kalifornii, zbierając wiele pozytywnych opinii i branżowych wyróżnień. Gracze narzekający na zbyt kolorową metropolię w Cyberpunk 2077, znaleźli prawdziwe ukojenie w widokówkach miasta prezentowanych przez wrocławskiego developera. O wiele większy teren, rewelacyjny klimat upadłej metropolii, więcej starć z ludźmi, widowiskowe akrobacje czy szybkie tempo rozgrywki z pewnością będą plusami nadchodzącego sequela trącącego zgnilizną. Zarówno na nowe materiały z cyberpunkowej produkcji, jak i postępy z Dying Light 2 będę czekał z wypiekami na twarzy. Niestety obie premiery polskich produkcji nie wcześniej niż w 2019 roku.

Brutalna Ellie i grecka odyseja

Rodzynkiem konferencji Sony był niewątpliwie pokaz genialnego The Last of Us: Part II. Ellie nie tylko zrobiła furorę swoim pocałunkiem z inną kobietą ale uwiodła również graczy brutalnością w efektownym starciu o życie. Przyznaję, że nie mogłem przestać oglądać zaprezentowanego materiału, szczególnie będąc fanem nieco młodszej bohaterki. Kapitalny gameplay aż kipiał realizmem, surowym klimatem i widowiskowością. Naughty Dog wzorowo przygotowało się do pokazu, potwierdzając tylko swoją klasę. Czemu nie można już teraz wskoczyć w buty Ellie? No i gdzie, do cholery jest Joel?

Kończąc Assassin’s Creed Origins miałem poczucie świetnie spędzonego czasu, jednak po zapowiedziach Odyssey z akcją osadzoną w antycznej Grecji i tegoroczną datą premiery nieco się zmartwiłem. Moja troska tyczy się podobnego klimatu produkcji do przygód Bayeka oraz oczywiście (prawdopodobnych) technicznych bolączek. Cieszę się za to na ukłon w stronę Black Flag i morskich aktywności, co z pewnością doda grze powiewu świeżości. Po zaciętych walkach na morzu, sekwencje na lądzie wydają się o bardziej apetyczne. Większa mapa, wybór opcji dialogowych, dwójka bohaterów i kilka zakończeń mogą tchnąć nieco więcej życia w nową formułę serii. Grecką odyseję rozpoczniesz 5 października bieżącego roku.

Assassin's Creed Odyssey

Powrót Ori, szokujący remake i dużo strzelania

Z wielką rozkoszą wspominam czarodziejskie Ori and the Blind Forest więc ogromnie uradowała mnie zapowiedź kolejnej części gry. Choć o Ori and the Will of the Wisps wiadomo niewiele, mam nadzieję na kolejną niezapomnianą magiczną podróż. Pierwsza część była świetnym, relaksującym wręcz „pomostem” od natłoku gier akcji – pora na równie znakomitą powtórkę. W nieco mroczniejszych klimatach zapowiada się Resident Evil 2 Remake, będący czymś więcej niż robione na „odwal się” remastery poprzednich części. To może się udać! Capcom wreszcie robi z klasykami to na co zasłużyły, aby godnie straszyć jeszcze niejedno pokolenie.

Czym w końcu będzie Anthem? Choć zwiastun robił kolosalne wrażenie, to gracze studzą emocje i na chłodno podchodzą do tej futurystycznej strzelaniny. Wiadomo, że twórcy obiecują ogromny świat, specyficzny klimat produkcji i zmieniające się warunki pogodowe. Czy rozgrywka będzie wciągająca i porwie za sobą rzesze graczy? Niestety już wielokrotnie na świetnych trailerach i przyrzeczeniach się kończyło, a finalny produkt daleko odbiegał od marketingowych sloganów. Osobiście sceptycznie podchodzę do kooperacyjnej propozycji BioWare i czekam na więcej konkretów. Czasu jest jeszcze sporo, bowiem premierę zaplanowano na 22 lutego 2019 roku.


W drugiej części tekstu będę czekał m.in. na Control od twórców Alana Wake’a, kolejnego Battlefielda, pustynny otwarty świat w Rage 2, kooperacyjne strzelanie w The Division 2 oraz postapokaliptyczny świat w Metro: Exodus.

Choć Marcin od dziecka wychowany był na prymitywnych wirtualnych światach, zauroczony jest nimi do dziś. Gry wideo nosi w sercu i od wielu lat przelewa myśli z nimi związane na papier. Recenzjami stara się zaintrygować odbiorcę, w publicystyce zarażać zaś swoją pasją. Poszukiwacz pozytywnych stron życia, ceniący doświadczenie i nieprzychylnie nastawiony do szeroko pojętej głupoty. Tata i Ustatkowany gracz.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*