Złowrogi dom – recenzja książki paragrafowej

Złowrogi dom recenzja

Po kilkakrotnym przeczytaniu Tragedii na Titanicu, nabrałem ochoty na więcej książek paragrafowych. Złowrogi dom wydawał się ciekawą propozycją.

Podobnie jak we wspomnianej Tragedii na Titanicu, mamy do czynienia z książką, której zakończenie determinują wybory dokonywane przez czytelnika w trakcie lektury. Tym razem mamy ich aż dwadzieścia.

Tym razem czytelnik wciela się w początkującego detektywa, który ma już na swoim koncie sukces zawodowy. Po odebraniu tajemniczego telefonu z błaganiem o pomoc, akcja przenosi się do tajemniczej posiadłości zbudowanej na fundamentach doszczętnie spalonego zakładu karnego. Kolejne wydarzenia zależne są już od wyborów osoby czytającej.

Złowrogi dom nie taki złowrogi

Muszę przyznać, że Złowrogi dom nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jak Tragedia na Titanicu. Może to przez wcześniejsze zapoznanie się z opisem? „Spotkasz tu agresywne szympansy, kosmitów, duchy, będziesz nawet podróżować w czasie.” Cóż, tytuł może wskazywać na opowieść grozy, albo przynajmniej lekki thriller. Niestety nic z tych rzeczy. Owszem, pojawiają się wszystkie wskazane wyżej byty i sytuacje, ale nie wywierają one zamierzonego efektu. A przynajmniej u dorosłego. Być może młodszy odbiorca inaczej by na to wszystko spojrzał.

Znacznie lepiej wypada natomiast samo prowadzenie narracji. Najlepiej zazwyczaj się bawię podczas pierwszego podejścia do danego tytułu. Złowrogi dom był jedną z niewielu książek paragrafowych, które natychmiast miałem ochotę przeczytać ponownie, aby poznać kolejne zakończenia. Za to duży plus.

Ponownie ponarzekam na jakość wydania, przy czym patrząc na okładkową cenę – 19,90 PLN – oczywistym jest, że nie ma się co cudów spodziewać. To raczej kieszonkowa publikacja. Idealnie nadaje się na nudną podróż pociągiem, czy wypad za miasto.

Odwiedź ruiny starego więzienia

Złowrogi dom jest lekturą, którą mogę polecić przede wszystkim młodszym odbiorcom, ponieważ najpewniej dostarczy ona emocji. Ciekawie poprowadzona narracja sprawia, że chce się poznawać alternatywne zakończenia. Starzy wyjadacze mogą się nieco nudzić.

Tutaj kupisz Złowrogi dom

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*