Gra Obrazki, wydana w Polsce przez Rebel, jest ciekawą propozycją dla osób z wyobraźnią i przy okazji lubiących główkować.
Czy potrafiłbyś przedstawić most przy pomocy dwóch sznurówek? A pszczołę przy użyciu czterech kamieni i czterech patyczków? Właśnie o tym jest gra Obrazki. Ale po kolei.
Zawartość pudełka i jakość wykonania
W pudełku, oprócz jednokartkowej instrukcji, znajdziesz całkiem sporą zawartość. Najważniejsze są zestawy kreatywne. Pierwszy to 24 kolorowe kostki (osiem kolorów po trzy kostki) wraz z ramką mieszczącą 9 kostek. Drugi to 6 drewnianych kloców o różnych kształtach. Na trzeci zestaw składają się dwie sznurówki o różnych długościach. Czwarty zestaw to 19 kart z różnymi symbolami. Piąty, ostatni, zestaw tworzą cztery patyki i cztery kamienie.
Do tego dochodzi 91 dwustronnych kart (w sumie aż 182 zdjęcia), 48 żetonów współrzędnych (po 3 każdego rodzaju) wraz z woreczkiem, 4 owalne żetony liter, 4 owalne żetony cyfr, 4 znaczniki orientacji oraz notes do zliczania punktów.
Całość wykonano bardzo dobrze. Wszystko jest na tyle solidne, że nie mam mowy, aby któryś element uległ przypadkowemu uszkodzeniu. Co więcej, część z nich da się samodzielnie uzupełnić, jak chociażby sznurówki, czy kamienie, jeśli się zgubią lub uszkodzą.
Gra Obrazki – jak grać
Zasady są bardzo proste. Najpierw należy 16 losowo wybranych kart ze zdjęciami ułożyć w siatce 4 na 4 karty, oznaczając kolumny cyframi, a rzędy literami. Następnie każdy dobiera po jednym z pięciu zestawów kreatywnych i wpisuje na swoim arkuszu punktacji imiona pozostałych graczy (bez swojego!).
Później każdy losuje z woreczka jeden żeton współrzędnych i ustala w sekrecie, które zdjęcie będzie musiał odtworzyć przy użyciu swojego zestawu kreatywnego. Elementy zestawów mogą być dowolnie używane, a w orientacji pomaga specjalny żeton, który można położyć na dole swoim dziełem. Teraz wszyscy starają się zgadnąć, które zdjęcia próbowali odtworzyć pozostali gracze i wpisują swoje typu w odpowiednich polach na arkuszach punktacji.
Nadchodzi czas sprawdzenia. Za każde prawidłowo wytypowane zdjęcie gracz otrzymuje jeden punkt. Zgarnia również dodatkowy od każdego, kto prawidłowo wytypował jego obrazek. Sumę zdobytych w danej rundzie punktów zapisuje się na końcu arkusza punktacji.
Następnie przesuwa się swój zestaw do gracza siedzącego po lewej stronie i tym samym rozpoczyna się kolejna runda. Po pięciu rundach gra dobiega końca, co oznacza, że każdy z uczestników musi skorzystać z każdego z zestawów kreatywnych. Oczywiście wygrywa ta osoba, która zdobędzie najwięcej punktów.
Wrażenia z rozgrywki
Gra Obrazki zapewniła nam sporo dobrej zabawy, przy czym ogromna losowość może sprawić, że rozgrywka będzie nierówna. Szczególnie gdy przy stole siedzą dwa pokolenia graczy. Bo jak ułożyć, np. pszczołę na liściu, z drewnianych klocków? Przykładów bardzo trudnych wyzwań jest znacznie więcej. Dlatego bardzo szybko pojawiła się nasza własna zasada, w myśl której, po wylosowaniu zdjęcia sami wybieraliśmy zestawy, z których postaramy się je odwzorować. Warunkiem było to, że danego zestawu można było użyć tylko raz na całą grę.
Plusem jest brak presji czasowej. Dzięki temu mogliśmy na spokojnie pomyśleć nad tym, jak chcemy przedstawić wylosowane zdjęcie. Dość ciekawym pomysłem jest również granie w parach, albo zupełnie luźna rozgrywka, czyli po prostu układanie wybranych zdjęć bez punktacji. Największą zaletą jest tu stymulowanie wyobraźni i abstrakcyjnego myślenia. Podsuwaliśmy naszej córce pomysły na to, jak w nie dosłowny sposób można przedstawiać niektóre zdjęcia. Dla przykładu, przy pomocy kart córka miała przedstawić pająka na sieci. W tle były ulica oraz park, więc na stole wylądowały karty z symbolami samochodu (bo może po niej jechać auto) oraz piłki i listka (ze względu na park i to, że można tam grać w piłkę). Na koniec jeszcze czaszka, żeby zasugerować coś niebezpiecznego. Z kolei do zdjęcia z czekoladą od razu zostały dobrane karty z uśmiechniętą buzią i sercem. Nie mieliśmy z żoną żadnych wątpliwości co do tego, o które zdjęcie chodzi.
Gra obrazki jest tytułem, do którego należy podejść na totalnym luzie, bez nastawienia na rywalizację. Nie jest to, moim zdaniem, propozycja na imprezę, szczególnie dla najmłodszych, ponieważ mogą pojawić się niepotrzebne emocje.
Gra Obrazki – czy warto?
Tak, pod warunkiem, że szukasz gry, która nie zrazi Cię ogromną losowością, a co za tym idzie niewielkim wpływem na ostateczny wynik. Gra obrazki jest do znalezienia w sieci za około 100 PLN. Czy to uczciwa oferta? Według mnie tak, aczkolwiek należy pamiętać, że nie ma tu absolutnie żadnych interakcji pomiędzy graczami, poza typowaniem zdjęć, które chcieli odwzorować. To dobra propozycja na spędzanie czasu w rodzinnym gronie, jeśli nie macie parcia na wygraną, a chcecie się po prostu dobrze bawić.