A czy Ty masz prawo do życia?

Prawo do życia

Jeśli uważasz, że masz Prawo do życia jesteś w błędzie, ponieważ premiera będzie miała miejsce dopiero 31 sierpnia 2016 roku. Chodzi oczywiście o książkę z Uniwersum Metro 2033, autorstwa Denisa Szabałowa. Jestem już po jej lekturze i muszę przyznać, że w znacznej mierze zmieniłem sposób postrzegania pewnej sprawy…

Powieść, która nakładem wydawnictwa Insignis niebawem trafi na księgarniane półki jest kontynuacją Prawa do użycia siły, w której poznałem losy Daniły Dobrynina – młodego stalkera, zmuszonego bronić własnego schronu przed najeźdźcami. W kontynuacji musi on jednak opuścić rodzinne strony, ponieważ mogą one stać się dla wszystkich mieszkańców grobowcem. Kończą się zapasy, najbliższa okolica została już splądrowana, a systemy podtrzymywania życia ledwie działają. Niczym wygrana na loterii pojawia się sposobność zdobycia nieograniczonych dóbr oraz zupełnie nowego schronu, przy czym słowo „zdobyć” nie pojawia się tu przypadkowo. Okazuje się bowiem, że istnieje miejsce bogate w żywność, broń i amunicję, jednakże już posiadające lokatorów. Uzbrojeni w karabiny i nadzieję, wybrani mieszkańcy schronu wyruszają w długą i niebezpieczną podróż po lepsze jutro. Uważają, że ich prawo do życia upoważnia ich do użycia siły.

Każdy ma prawo do życia

Bardzo często fantastyka jest błędnie kojarzona z banalnymi opowieściami o dzielnych rycerzach walczących z potworami, które nie zachęcają do refleksji, ani nie zawierają żadnego głębszego przekazu. Jako człowiek, który ma za sobą dziesiątki przeczytanych pozycji wiem, że jest zupełnie inaczej. Dlatego sięgając po kolejną lekturę zawsze oczekuję czegoś więcej, niż tylko barwnych opisów. Nastawiam się na emocje wywołane perypetiami bohaterów i otaczającą ich szaroburą rzeczywistością. Bez wątpienia świat po zagładzie jest idealnym miejscem do zadawania trudnych pytań, szukania sensu życia oraz dysputy nad tym, czyje przekonania i pobudki są słuszne. Czy zastrzeliłbyś rannego towarzysza broni, aby nie spowalniać rajdu na powierzchni? Znalazłbyś w sobie siłę do działania po stracie ukochanych osób, w dodatku żyjąc niczym szczur głęboko pod powierzchnią ziemi? I wreszcie – odebrałbyś siłą zapasy pożywienia mieszkańcom innego schronu, skazując ich tym samym na śmierć głodową, aby móc samemu przeżyć? W książce Szabałowa takich pytań pojawia się więcej, a każde z nich jeszcze na długo po przeczytaniu ostatniego zdania powieści rozbrzmiewało głuchym echem w mojej głowie. Choć początkowo nic na to nie wskazywało, Prawo do życia jest jedną z najmocniejszych pozycji w serii Uniwersum Metro 2033.

Przetrwać w świecie, którego nie ma…

Prawo do życia okładkaUczeń przerósł mistrza. Denis Szabałow przedstawił zniszczony atomową pożogą świat w tak bardzo sugestywny sposób, że sam twórca uniwersum (Dmitry Glukhovsky) mógłby od niego brać lekcje prozy. Lekturze oddawałem się zazwyczaj wieczorami, a moim jedynym towarzyszem było światło nocnej lampki. W trakcie czytania wielokrotnie uciekałem myślami do śpiących w pokoju obok 10-miesięcznej córeczki i żony, zadając sobie tylko z pozoru proste pytanie: czy jest cokolwiek, czego nie byłbym w stanie zrobić, aby zapewnić im bezpieczeństwo? Do czego byłbym zdolny, gdyby ktokolwiek próbował mi je odebrać lub skrzywdzić? Na myśl o tym, co by się ze mną działo gdybym je stracił nie było miejsca. Wywoływanie takich emocji świadczy o kunszcie autora. Świat po zagładzie według Szabałowa to bardzo złe miejsce, w którym przetrwają jedynie najbardziej bezwzględni. Widząc na horyzoncie osadę, zamiast cieszyć się na bezpieczny nocleg, należy przedsięwziąć wszelkie środki ostrożności. Każda napotkana karawana to potencjalne zagrożenie, a za każdym rogiem może czekać straszliwa śmierć…

Prawo do życia kupione krwią

Pisarzowi udało się zachować doskonały balans między akcją a interesującymi opisami lokacji. Znalazło się miejsce na nieco grozy oraz gore, a wszystko polane zostało humorystycznym sosem. Autor jest entuzjastą militariów, co da się zauważyć na niemalże każdej stronie powieści. Szczegółowe opisy broni oraz pojazdów sprawiają, że wszystko jest jeszcze bardziej sugestywne. Wyczerpujące szkolenia przyszłych stalkerów, niebezpieczne wypady na powierzchnię i wreszcie konfrontacje z mutantami – znalazłem tu wszystko, czego spodziewałem się po książce utrzymanej w postapokaliptycznych klimatach.

Trudno jest wystrzec się porównywania poszczególnych pozycji wydanych w ramach określonej serii, dlatego Prawo do życia siłą rzeczy stanęło w szranki z innymi powieściami z Uniwersum Metro 2033, które do tej pory miałem okazję przeczytać. Działo Denisa Szbałowa wypada na tle pozostałych książek lepiej niż dobrze. Niemalże 470 stron przepełnionych jest na tyle ciekawymi wydarzeniami, że nie ma tu miejsca na nudę. Przez kolejne karty przedzierałem się z lekką zadyszką nie mogąc doczekać się finału, który nie zawiódł moich oczekiwań.

Niezapomniana wyprawa

Egzemplarz recenzencki, który otrzymałem był zbindowanym wydrukiem przed ostateczną korektą i łamaniem, dlatego trafiały się literówki i drobne błędy techniczne. Biorąc jednak pod uwagę jakość poprzednich publikacji Insignis wierzę, że i tym razem korekta stanie na wysokości zadania.

Prawo do życia jest jedną z najmocniejszych pozycji w serii Uniwersum Metro 2033. Zanim jednak zaopatrzysz się w swój egzemplarz, koniecznie przeczytaj pierwszą książkę opowiadającą o przygodach Daniły, ponieważ w nadchodzącej powieści jest sporo odniesień do minionych wydarzeń. Do premiery zostało trochę czasu, więc warto wykorzystać go na przeczytanie Prawa do użycia siły. Z czystym sumieniem polecam dylogię Szabałowa.

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*