Kiedy świat zachwyca się jednym zdjęciem zapowiedzianej przed kilkoma dniami kontynuacji Red Dead Redemption, my kierujemy ustatkowane oczy w kierunku produkcji niezależnej, która nie tylko pięknie wygląda, ale i opowiada o lojalności, rozpaczy i zdradzie.
Tym tytułem jest Lost Ember – ambitna produkcja studia Mooneye, w której bohaterem jest wilk posiadający moc kontrolowania innych zwierząt. Najważniejszym jednak aspektem produkcji, która cieszy się dużą popularnością na Kickstarterze jest fakt, iż pozorna personifikacja gracza w wilka służy całkiem innemu celowi – poznawaniem bardzo nietuzinkowej opowieści o stracie bliskich, posiadanych przez nas ambicjach i życiowych porażkach.
Lost Ember oferował będzie atrakcyjną oprawę graficzną, w której pierwsze skrzypce odgrywać będzie kreskówkowa stylistyka. Pamiętasz recenzowane niedawno Seasons After Fall? Jeśli tylko lubisz tym podobne klimaty, produkcją Craiga Connera i Willa Mortona powinieneś się zainteresować już dziś. Dlaczego? Ot, choćby z tego powodu, że pomimo tego, że gra nie ujrzała jeszcze światła dziennego, już zgarnia nominacje dla najbardziej innowacyjnego (Creative Gaming Award) tytułu. O wygranej w kategorii Best Indie Game Award wspominam tylko przez grzeczność.
W chwili, kiedy czytasz tę informację, Lost Ember już blisko dwukrotnie przekroczył zakładany przez twórców gry próg. Jeśli lubisz gry bardziej ambitne (jak np. wspominane na naszych łamach Abzû lub recenzowany Inside) bez chwili wahania powinieneś zainteresować się opisywanym tytułem.
mafiamix
pierwsze co przyszło mi do głowy że to takie niejapońske Okami. Nie wiem czy to dobrze grze wróży że już 2 razy przekroczyła próg kasy jaką miała uzbierać bo wtedy zaczyna się wiercenie i zastanawianie na co by tą kasę spożytkować poza tym co obiecaliśmy i nagle projetk przechodzi gruntowną przebudową. Mam nadzieje że w tym przypadku tak nie będzie bo sam projekt brzmi arcyciekawie. Na razie dodałem do obserwowanych. Thx za info. 🙂