CD Projekt stał się właśnie największą pod względem wartości rynkowej firmą produkującą gry wideo w Europie. O ich doskonałych wynikach pisaliśmy już na początku maja, natomiast ta informacja z pewnością przejdzie do historii. Kapitalizacja rynkowa polskiej spółki wynosi aktualnie 38,2 mld złotych (8,39 mld euro)! Tym samym na drugie miejsce spadł dotychczasowy lider, francuski Ubisoft, którego akcje co prawda rosną, jednak nie tak znacząco jak notowania CD Projekt.
Jednocześnie polska spółka gamingowa uplasowała się na 9 miejscu w globalnym zestawieniu, na którego czele dumnie stoi Sony Computer Entertainment. Podium zamykają Microsoft Studios oraz Nintendo. Dużym wkładem w poprawę notowań CD Projekt ma być rekomendacja rosyjskiego VBT Capital (rosyjskiego banku inwestycyjnego) według którego najnowszy produkt polaków, czyli Cyberpunk 2077 zostanie zakupiony przez około 20 mln konsumentów na całym świecie. Business Insider podaje jednak, że to i tak są ostrożne szacunki i przywołuje prognozę Ipopemy Securities (spółki zajmującej się usługami bankowości inwestycyjnej) z lutego 2020 przewidującą sprzedaż Cyberpunk 2077 na poziomie 24 mln kopii jeszcze w tym roku.
CD Projekt rośnie na giełdzie w tempie rekordowym w minioną środę osiągając wzrost na poziomie 4%. Oznacza to, że jeszcze nie tak dawno wymarzona cena 400 zł za akcję stała się bardzo bliską i realną perspektywą.
Powyższe informacje z pewnością powinny cieszyć i napawać optymizmem jeżeli chodzi o przyszłości CD Projekt. Osobiście jednak, pomimo mocnego trzymania kciuków, odczuwam mały dreszczyk wątpliwości. Wszystko dlatego, że o ile musimy tutaj mówić o gigantycznym wręcz sukcesie polskiej firmy, to nie możemy zapominać, że oparty on jest w głównej mierze o być, albo nie być tytułu, którego jeszcze na rynku nie ma. Gorąco liczę jednak na nawet nie na powtórzenie tego co globalnie zafundowały wszystkim nam przygody Geralta, a na zdecydowane zdystansowanie tych osiągnięć.
Czołowa „trójka” światowego zestawienia czeka!