Wielki sukces gry Fortnite to zasługa dyrektora produkcji, który… odszedł ze studia Epic Games. W przeciwnym wypadku prawdopodobnie znana strzelanina zostałaby skasowana.
Rod Fergusson, były dyrektor produkcji w Fortnite w rozmowie z serwisem Game Informer stwierdził bez ogródek, że gdyby został w Epic Games to nie byłoby Fortnite. Jeszcze pracując przy strzelaninie dyrektor chciał skasować projekt ze względu na niespełnione warunki standardu jakości.
Aktualnie Fergusson pracuje przy Gears 5 w studiu The Coalition. Ponoć ludzie pytają się go czy nie czuje się źle z tym, że chciał anulować produkcję, która stała się kurą znoszącą złote jajka dla Epic. Twórca odpowiada, że wręcz przeciwnie cieszy się, bo gdyby został w ekipie nie byłoby dziś ogromnego sukcesu Fortnite.
Czasami nawet w branży gier wideo czysty przypadek i podjęte decyzje, mają wielki wpływ na efekt końcowy danego projektu.