Ooooch, Elden Ring! From Software oraz Bandai Namco uraczyło nas piętnastominutową zajawką rozgrywki zwieńczoną ślicznym trailerem z nadchodzącej w lutym produkcji.
Widać tutaj zdecydowanie DNA serii Dark Souls – złośliwi powiedzą, że i parę animacji czy assetów. Natomiast to DNA wybrzmiewa mocno inaczej w zestawieniu z otwartym światem. Widoczna jest tutaj filozofia Breath of the Wild czy Skyrima. Możesz pobiec czy pogalopować gdzie chcesz, kiedy chcesz – pod warunkiem, że jesteś dość dobry.
Gameplay przedstawia również większe otwarcie walki. Skok dołączył do arsenału, wraz z nim nowe ataki pozwalające inaczej rozbijać gardy i atakować z innych punktów. Każda z przedstawionych postaci przedstawiła jakieś zdolności magiczne – choćby w formie przywoływanych dusz, które zarówno towarzyszą Ci dłużej w walce, jak i wpadają tylko na moment by zadać cios. Jeśli chcesz, podczas eksploracji możesz postawić na skradanie się: co lżejszych gatunkowo wrogów możesz położyć spać z zaskoczenia, a lochy zwiedzać dowolnie. Wyraźny jest większy nacisk na wertykalność, kontynuowany jeszcze z Sekiro: spadanie nie zadaje obrażeń, a Twój wierzchowiec pozwala Ci pokonywać szybko i sprawnie wertepy.
Poniżej zwiastun:
Premiera Elden Ring nastąpi już 25 lutego. Po drodze odbędzie się test sieci, który da wybranym graczom przedsmak zabawy i przygotuje From Software na premierę. Serwery Elden Ring otworzą się na trzy godziny dziennie w okresie od 12 do 15 listopada.