Fantastyczne Światy – recenzja gry

fantastyczne main

Zawsze powtarzam – dobrych karcianek nigdy za wiele! Zwłaszcza z ciekawym uniwersum, miłą dla oka oprawą wizualną oraz, co niezwykle istotne, angażującą, wciągającą i w miarę prostą mechaniką. Czy Fantastyczne Światy wydawane przez Rebel spełniają wymienione warunki?

W prostocie siła

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo łatwa – jak najbardziej tak! Fantastyczne Światy to gra, której siłą jest niezwykle prosta mechanika oraz kapitalnie zbalansowana talia. A wszystko osadzone w tętniącym życiem świecie fantasy. Moje nadal ulubione Star Realms mogą zacząć czuć się delikatnie zagrożone.

fantastyczne 7

Pomysł na uniwersum Fantastycznych Światów jest również nieskomplikowany. Otóż każdy z graczy za pomocą kart ma za zadanie stworzyć królestwo, które w porównaniu z tymi stworzonymi przez przeciwników okaże się najsilniejszym.

Nasze królestwa, jak na klimat fantasy przystało, będą oczywiście miały przywódców oraz nadzorowane przez nich armie. Czym jest jednak armia bez odpowiedniej broni? Niczym. Otrzymamy więc też możliwość odpowiedniego uzbrojenia żołnierzy. Tworzone przez nas królestwa to również miejsca w których znajdziemy mocarnych czarodziejów, krwiożercze bestie oraz potężne artefakty. Nie można zapominać również o umiejętnym wykorzystaniu siły nieprzewidywalnych żywiołów czy elementów ukształtowania terenu jak np. lasy, jaskinie czy góry. Ten bardzo skutecznie rozbudzający wyobraźnię wachlarz dostępnych opcji zamyka się w talii 53 świetnie pod względem graficznym prezentujących się kart.

Raz, dwa, trzy i można grać!

Sama rozgrywka różni się trochę w zależności od liczebności graczy, jednak w głównej mierze chodzi tutaj o dobieranie i odrzucanie kart z ręki. Każda posiada siłę podstawową, a część z nich dodatkowo może nam dać na koniec rozgrywki premię lub karę punktową. Wprowadzenie do gry zajmuje dosłownie kilka minut i po zaprzyjaźnieniu się z mogącymi na początku sprawiać trudność opisami na kartach można cieszyć się rozgrywką.

fantastyczne 1

Cała zabawa polega na tym, aby na koniec posiadać na ręce 7 kart optymalnie wykorzystujących wzajemne powiązania. Celem jest posiadanie takiej konfiguracji elementów królestwa, aby generować jak najwięcej punktów.

Na przykład silna armia bez przywódcy może przegrać z delikatnie słabszym zestawem wojaków, ale posiadających dowódcę. Jeszcze lepszy rezultat „wykręcimy” dorzucając do zestawu armia + przywódca odpowiednią broń. Podobnie sprawy mają się z czarodziejami mogącymi kontrolować bestie, czy też żywiołami lub warunkami pogodowymi wpływającymi na budowane przez nas królestwo.

fantastyczne 3

Co ważne, wzajemne interakcje mogą być zarówno pozytywne jak i negatywne. Czasami więc, przy odrobinie szczęścia i odpowiedniej strategii oprócz standardowych punktów otrzymamy wspomniane premie. Należy jednak zawsze zwracać uwagę także na mogące porządnie nadgryźć siłę królestwa ewentualne kary wynikające z nietrafionego powiązania kart. Na przykład Wojenny Sterowiec posiadający siłę 35 nie da nam żadnych punktów jeżeli na ręce będziemy mieli także kartę pogody (np. burza) uniemożliwiającą sterowcowi wzbicie się w powietrze. Logiczne, prawda?

Fantastyczne Światy – fantastyczna rozgrywka

Ktoś na pewno może zapytać – no dobrze, ale co z interakcją między graczami? Otóż Fantastyczne Światy nie jest grą w której będziemy się wzajemnie atakować, toczyć bitwy czy niszczyć królestwa. Co nie oznacza, że brakuje tu możliwości uprzykrzania życia przeciwnikom. Tworząc swoją „rękę” możemy albo zdać się na los i dobrać karty ze stosu zakrytego, lub z dostępnego dla wszystkich obszaru kart odrzuconych.

fantastyczne 8

Okazuje się jednak, że ta bardzo prosta mechanika potrafi wywołać bardzo intensywne emocje. Zwłaszcza kiedy trafi się nam niespodziewanie dobra karta, lub gdy sprzątniemy taką przeciwnikowi sprzed nosa. Świadczą o tym burzliwe rozgrywki prowadzone z moją 12-letnią córką i żoną. Co ciekawe dynamika gry jest na podobnym poziomie zarówno w wersji 2, 3 jak i 4 osobowej.

fantastyczne 5

Jeżeli jednak podstawowa wersja okaże się dla kogoś mało emocjonująca, to gorąco polecam zaopatrzenie się w dodatek Przeklęte Skarby. Oferuje on nie tylko dodatkowe 23 karty wprowadzające do rozgrywki zupełnie nowe elementy jak np. budowle, ale także 24 Przeklęte Skarby dodające niezwykle ciekawe rozwiązania taktyczne oraz urozmaicające negatywną interakcję. Dodatek, po ograniu „podstawki” sprawdza się znakomicie!

Fantastyczne Światy praktycznie z miejsca stały się jedną z ulubionych gier w naszej rodzinie. Szybkie partie (15-20 min), świetna regrywalność (szukanie coraz to nowych, jak najlepszych combosów), przyjemne dla oka grafiki oraz niski próg wejścia – to wszystko sprawia, że ta mała karcianka od Rebela z pewnością będzie stałym punktem naszych planszówkowych wieczorów.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*