W temacie wirtualnej rozrywki dawno temu przesiadłem się z komputera na różnego typu konsole. Szybko przyzwyczaiłem się do pada i teraz za nic w świecie nie zamieniłbym go na klawiaturę. Od zawsze najlepiej grało mi się kontrolerami Sony, które nie tylko są wygodne i funkcjonalne ale też posiadają wiele innych zalet. Ostatnio za sprawą Genesis mogłem sprawdzić w akcji nowy model kontrolera – Mangan 400. Jakie są zalety i wady sprzętu?
Pozornie małe pudełeczko z logiem producenta oprócz pada kryje w sobie wiele innych rzeczy. W paczce znajdziesz kontroler, futerał, kabel USB C, adapter do łączności bezprzewodowej PC, wymienny panel i instrukcję obsługi. Całkiem tego sporo jak za cenę 169 zł. Na szczególną uwagę poza samym padem zasługuje wymienny panel przedni, który jest zapakowany w osobne pudełeczko ale o nim za chwilę. Najpierw danie główne, czyli kontroler w kolorze czarnym kompatybilny z komputerem stacjonarnym, laptopem, Steam Deckiem, Androidem, Asus Rog Ally i Nintendo Switch. Zastosowań całkiem wiele, ale ja postanowiłem sprawdzić pada głównie z tą ostatnią platformą.
Ogólny wygląd przypomina nieco pada do Xboksa ale jest trochę mniejszy. Designowo i estetycznie jest to pierwsza klasa, pad jest lekki (216 g), prezentuje się elegancko i wszystko wygląda bardzo profesjonalnie jak za sprzęt w raczej niższym przedziale cenowym. Łączenie za pomocą Bluetooth następuje w kilka sekund i już po chwili można cieszyć się rozgrywką. Do solidnego sprawdzenia możliwości kontrolera na pierwszy ogień poszły Prince of Persia: The Lost Crown i Super Mario Bros. Wonder. Gdzie jak gdzie ale właśnie w tych wymagających platformówkach z kontrolera wycisnąłem siódme poty i w momentach naprawdę wymagających zręczności spisał się bez zarzutu. Oczywiście miałem kilka uwag ale są one bardziej kosmetyczne niż przeszkadzające w zabawie.
Górne spusty wg mnie są zbyt bardzo wychylone do przodu, jednak to kwestia przyzwyczajenia, a „głośność” przycisków w rozgrywce jest porównywalna z padem do Xboksa Series S/X. Wspominam o tym dlatego, że podczas gry w nocy w pokoju ze śpiącą osobą odgłosy gałek i przycisków mogą być uciążliwe. Sony w tym aspekcie nie ma sobie równych. Kolejnym spostrzeżeniem jest fakt, że Mangan 400 raczej skierowany jest dla osób z małą i normalną wielkością dłoni, bo wtedy jego forma jest idealna. Gałki chodziły lekko, sprawnie i precyzyjnie, szczególnie w takich produkcjach jak Prince of Persia, kiedy jakiekolwiek niedogodności szybko wypływają na wierzch. Czas pracy określany przez producenta to 15 godzin i trzeba przyznać, że choć nie miałem włączonego licznika to zabawa w kilku sesjach wystarczyła na kilkanaście godzin.
Czasami łapałem się na tym, że ułożenie przycisków A,B,X,Y jest nieco inne niż na japońskiej konsoli i wtedy warto grać „z głowy”, aby uniknąć przypadkowych wpadek. Dla graczy bardziej wymagających lub zwyczajnie pragnących dostosować parametry do swoich potrzeb można ustawiać poziomy wibracji lub czułości analogów (przycisk T). Z zasięgiem działania nigdy nie było problemów, podobnie jak z przerwaną rozgrywką, a podświetlenie przycisków (można wyłączyć) wraz z przednim większym źródłem światła przy gnieździe ładowania będzie idealnym rarytasem dla fanów tego typu rozwiązań.
Jak już wspomniałem w zestawie producent dodaje wymienny panel co jest świetnym dodatkiem. Choć na początku myślałem, że jego wymiana będzie uciążliwa to w tym aspekcie bardzo się myliłem. Zmiana jednego panelu na drugi trwa na serio kilka sekund i nie potrzebne są do tego żadne dodatkowe przedmioty. Dwoma palcami po bokach trzeba jedynie podważyć wymienianą część i zwyczajnie nałożyć drugą. Wszystko trwa naprawdę krótko, siedzi solidnie, dokładnie dolega i wygląda świetnie. Kolejnym plusem jest futerał, który z pewnością będzie udanie chronił pada podczas dłuższych przerw czy w czasie podróży. Czy plastikowy zaczep wytrzyma dłuższe użytkowanie? Może być z tym różnie, choć podczas ponad dwóch tygodni nie było żadnych śladów amortyzacji.
Genesis Mangan 400 wydaje się być tworzony z pasją, doświadczeniem i z troską o najbardziej szczegółowe detale. To propozycja dla graczy, którzy nie chcą wydawać fortuny ale jednocześnie pragną cieszyć się jakością w dodatku z bonusami (futerał, panel). Przez ponad dwa tygodnie nie miałem żadnego problemu z testowanym sprzętem, choć przyznaję, że dwa razy kontroler miał bliższe spotkanie z podłogą. Regulowane czułości wibracji, analogów, podświetlenia dają szansę na ustawienie parametrów wedle swoich potrzeb, a dodatkowy panel doskonale sprawdzi się dla graczy lubiących zmiany. Rewelacyjne doznania w Prince of Persia: The Lost Crown to w pewnym stopniu zasługa pada, który pewnie leżał w dłoniach, zawsze reagował na czas i wychodził zwycięsko z naprawdę wymagających kombinacji przycisków. Bardzo dobra propozycja dla graczy w przystępnej cenie. Polecam.
Parametry techniczne:
- Wymiary: 154 x 113 x 55 mm
- Waga: 216 g
- Złącza: USB-C
- Czas pracy do: 15 h
- Wyposażenie: futerał/pokrowiec, instrukcja obsługi, kabel USB, adapter, wymienny panel
- Platforma: PC, Nintendo Switch, Android (smartfon), Steam Deck, Asus ROG Ally
- Typ połączenia: bezprzewodowy
- Interfejs: Bluetooth
- Liczba przycisków: 19