Sex, drugs and rock&roll. Komiks Black Kiss obfituje w pierwszy, o drugim wspomina, a ostatni musisz sobie odpalić sam w trakcie lektury. To zbiorcze wydanie mini serii spod pióra Howarda Chaykina ukazało się w Polsce nakładem Planety Komiksów.
Seks był, jest i będzie tematyką, która wywołuje kontrowersje. Szczególnie w formie bezpośredniego przekazu. Autor Black Kiss nie przebiera w środkach i podaje go właśnie w ten sposób. Co jest jednak ciekawe, to nie seks jest motywem przewodnim rzeczonego komiksu.
Taśmy prawdy
Całość kręci się wokół taśm zawierających nagrania, które mogą zaszkodzić głównej bohaterce opowieści. Dziewczyna chce je zdobyć, ale szybko się okazuje, że nie będzie to zadanie łatwe. Ba! W sprawę mieszają się też funkcjonariusze prawe, typki spod ciemnej gwiazdy, a nawet przypadkowo napotkany, wykolejony życiowo muzyk.
Choć okładka i ogólna otoczka mogą sugerować coś innego, seks nie jest najważniejszy w tej historii. Są natomiast dwie inne rzeczy. Po pierwsze, opowieść jest ciekawa. Po drugie, dobrze poprowadzona. Jedynie końcówka mi nie podeszła. Kolejne rozdziały podsyciły mój apetyt na mocny finał, a ten okazał się zwyczajnie mało kaloryczny. Tu warto zaznaczyć, że komiks Black Kiss adresowany jest do dojrzałego odbiorcy. I nie chodzi tu tylko o wiek, ale – przede wszystkim – dojrzałość emocjonalną oraz umiejętność dystansowania się od przyjmowanych treści.
Komiks Black Kiss wyróżnia, bez wątpienia, bardzo specyficzny klimat. Z jednej strony mamy potężną dawkę czarnego humoru (naprawdę ciężkiego, który niekoniecznie podejdzie bardziej wrażliwym odbiorcom). Z drugiej natomiast bardzo poważne wątki, w których autor dotyka trudnych zagadnień, jak chociażby bezgranicznej, ślepej miłości, dla której człowiek jest w stanie zrobić dosłownie wszystko.
Komiks Black Kiss i odrobina koloru
Kreska Chaykina nadaje całości niepowtarzalnego charakteru. Rysunki robią przysłowiową robotę. Wprawdzie są momenty, w których można się nieco pogubić w kadrach, ale to poniekąd wymusza na czytelniku skupienie. Podobnie jest z dialogami. Autor zaszył w nich mnóstwo informacji, co sprawia, że komiks Black Kiss jest lekturą podwójnie trudną w odbiorze. Świetnie prezentują się okładki kolejnych zeszytów, rozpoczynające nowe rozdziały historii.
Podsumowanie
Jeśli szukacie niebanalnej lektury, która dostarczy Wam skrajnych emocji, komiks Black Kiss będzie dobrym wyborem. Musicie jedynie pamiętać, że jest to publikacja dedykowana dojrzałym emocjonalnie odbiorcom.