Komiks Raz i na zawsze, tom 2 – recenzja

Komiks Raz i na zawsze tom 2 recenzja

Pierwszy tom komiksu Raz i na zawsze wywołał u mnie zadyszkę. Tempo było tak zawrotne, że nie było nawet chwili na złapanie oddechu. Drugi zeszyt… przyspiesza.

Wskrzeszony Król Artur rośnie w siłę. U jego boku stoi wierny sługa, Galahad. Rycerz dosłownie poświęca życie, aby udowodnić swe oddanie. Oczywiście dochodzi do konfrontacji z Duncanem i jego babcią, przy czym to dopiero początek fali problemów, która zalewa dwójkę głównych bohaterów.

W trakcie szalonej jazdy bez trzymanki pojawiają się Beowulf, Grendel, a nawet pewien znany czarodziej. Musisz wiedzieć, że Kieron Gillen (scenariusz) przeszedł samego siebie. Historia jest tak umiejętnie upleciona, że nie sposób oderwać się od lektury. Choć całość to w zdecydowanej mierze wartka akcja, w której krew przypadkowych ofiar i napotykanych przez bohaterów potworów leje się strumieniami, znalazło się sporo miejsca na genialną interpretację legend i folkloru.

Komiks Raz i na zawsze

Warto zaznaczyć, że autor scenariusza podrzuca doskonale postaci drugoplanowe. Nawet zwykły taksówkarz ma swoje pięć minut i zapewniam Cię – zapamiętasz go. Że nie wspomnę o sympatycznych przyjaciołach staruszki Bridgette McGuire. Do tego dochodzą rozterki głównego bohatera, którego nie sposób nie lubić.

Dan Mora (rysunki) nie spuszcza z tonu, a nawet idzie o krok dalej. Komiks Raz i na zawsze to świetnie zilustrowana opowieść. Artysta nie idzie na żadne kompromisy, czego efektem są świetne rysunki. Tam, gdzie to potrzebne, Mora nie zostawia miejsca na interpretację, zalewając planszę szkarłatem. Są jednak również kadry, które pobudzają wyobraźnię czytelnika. Oczywiście gromkie brawa zgarnia kolorystka – Tamara Bonvillain. Bez jej udziału wiele scen an pewno nie miałoby takiego przełożenia na odbiór całości.

Komiks Raz i na zawsze 2

Komiks Raz i na zawsze jest jedną z tych lektur, które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Nie jestem szczególnym fanem tego typu opowieści (biegający za potworami bohater z mieczem w łapie), ale w tym przypadku jestem zwyczajnie zachwycony. Z ogromną niecierpliwością czekam na finał!

Komiks Raz i na zawsze, tom 2 kupisz tutaj

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*