Wychodzi na to, że grający rolę Nate’a Nolan North, pogodził się końcem serii. Wcale nie czeka na kolejny telefon od Naughty Dog.
Nikt nie ma wątpliwości, że Uncharted to wspaniała seria, pełna akcji, klimatu i zagadek do odkrycia. Podobne zdanie ma Nolan North grający rolę dowcipnego Nathana Drake’a. Wiecznie uśmiechnięty aktor pogodził się z końcem serii i choć nie ma nic przeciwko Uncharted 5, to szanuje decyzję developera.
W wywiadzie dla OnlySP, North otwarcie mówi o dumie z serii Uncharted i jego udanej pracy przy grach. Dodaje też wątek niepewności odnośnie pierwszej części i jego obaw o powodzenie tytułu startowego na PlayStation 3. Ostatecznie aktor uważa, że seria miała świetny przebieg, a jej zakończenie wraz z czwartą częścią i Lost Legacy było satysfakcjonujące. North nie ma nic przeciwko kolejnej części, jednak szanuje decyzję studia Naughty Dog i Sony odnośnie końca serii i czuje się z tym w porządku.
Choć twórcy wspominali o zakończeniu serii Uncharted to wraz z premierą kolejnej generacji nic nie jest przesądzone, tym bardziej jeśli chodziłoby o tytuł startowy PlayStation 5. Czy Nathan Drake powróci? Ekipa Naughty Dog pomału kończy prace przy The Last of Us: Part II, więc nigdy nic nie wiadomo.