Kolejny film z serii Resident Evil nadchodzi i jest wielka szansa, że będzie znacząco różnił się od swoich, pełnych akcji, poprzedników. Nadzieję na prawdziwy reboot/horror dają reżyser i scenarzysta najnowszej odsłony. Za kamerą stanie James Wan, a scenariusz napisze Greg Russo, głośno zapowiadający ukłon w stronę powrotu do straszenia na ekranie.
W wywiadzie dla Discussing Film Russo ujawnił wielkie chęci na powrót do przerażającego kina w kategoriach klasycznego stylu Jamesa Wana. Podczas pisania scenariusza inspirował się grą Resident Evil VII, która była wielkim powrotem do korzeni serii, pozytywnie oceniona przez media i ciepło przyjęta przez fanów marki. Russo choć szanuje wizję kina akcji reżysera Paula Andersona, to jednak zawsze uważał, że Resident Evil powinien w pierwszej kolejności straszyć, a na drugim planie powinna być akcja.
Czy jest więc szansa na kawał przerażającego seansu w stylu najnowszej części studia Capcom? Po tych rewelacjach osobiście nie mogę się doczekać pierwszych informacji o filmie.