Square Enix i Eidos Montreal – ekipa odpowiedzialna za Deus Ex: Human Revolution – ogłosili nową grę studia. Trochę niespodziewaną, bo to ani nowa franczyza, ani Deus Ex czy Thief, a… gra w uniwersum Marvel Comics. Mowa o Guardians of the Galaxy, czyli Strażnikach Galaktyki.
Produkcja Eidos Montreal nie będzie tzw. immersive simem, a trzecioosobową grą akcji z elementami RPG. Te mają być jednak silniej zarysowane niż by się wydawało: mniej chodzi o punkciki, a więcej o decyzje brzemienne w skutkach i relacje między bohaterami. W Strażnikach wcielisz się w Petera Quilla, czyli Star-Lorda – to Ziemianin będzie głównym bohaterem. Pozostali członkowie drużyny sterowani są za pomocą komend podczas walki, a Twoje decyzje i dialogi wpłyną na wydarzenia z gry i relacje w dysfunkcyjnej rodzince.
Wygląda to nieźle – bardzo chciałem zagrać w Mass Effekta nie grając przy tym w Mass Effekta – ale jest kilka rys. Stylistycznie jest to mimo wszystko trochę zbyt bliskie filmów ze stajni Marvel Cinematic Universe, szczególnie że muzyczne obsesje Star-Lorda wyjęto żywcem z filmów Jamesa Gunna. Martwi walka, bo chociaż wygląda obiecująco, to wrogowie na demku są chyba trochę zbyt twardzi – strzałom brakuje „mocy” i jest to trochę statyczne, mimo jetpacka.
Miejmy nadzieję, że w praniu wyjdzie lepiej, a czasu przecież niedużo. Strażnicy Galaktyki zawitają na konsolach obu generacji i PC już tej jesieni, konkretniej 26 października. Możesz być jednak spokojny o to, czy to kolejna gra live service: będzie to doświadczenie dla jednego gracza.