Tungdil nie jest typowym krasnoludem. Zamiast topora woli książki, zamiast okazji do rozlewu krwi szuka spokojnego miejsca do rozmyślań i unika wszystkiego, co choćby w najmniejszym stopniu narusza jego poczucie bezpieczeństwa.
Posiadacze konsol nie mogli narzekać na nadmiar dobrych przygodówek, szczególnie tych z gatunku point and click. Wczoraj, dzięki The Book of Unwritten Tales 2, sytuacja uległa zmianie.