Tajniacy Disney jest grą, obok której nie możesz przejść obojętnie, jeśli lubisz bajki ze stajni najsłynniejszych kreskówkowych braci.
Jeśli grałeś wcześniej w którąkolwiek wersję Tajniaków, do Tajniacy Disney możesz siadać właściwie od razu, ponieważ podstawowe zasady pozostały bez zmian. Różnice są, w zasadzie kosmetyczne, więc śmiało możesz pominąć kolejny akapit.
Tajniacy Disney – zasady
W Tajniacy Disney gracze dzielą się na dwie drużyny. Każda z nich chce odnaleźć skarby ukryte wśród 16 lub, w trudniejszym wariancie, 25 kart przedstawiających postacie i miejsca znane z bajek Disneya. Jest to możliwe dzięki wskazówkom udzielanym przez wyznaczonych na początku rozgrywki Wskazówkomistrzom. Ten ostatni udziela ich na podstawie wylosowanego wcześniej klucza.
Wskazówką zawsze może być tylko jedno słowo i cyfra, określająca ilość kart-skarbów pasujących do wskazówki. Dla przykładu, jeśli według klucza skarbem są karty przedstawiające Vaianę, Trytona i Piracki statek, wskazówką może być słowo „Woda” i cyfra trzy.
Teraz drużyna stara się wydedukować, o które karty może chodzić. Po wyborze, jeden z jej członków dotyka kolejno wybranych kart. Jeśli wskaże prawidłowo, Wskazówkomistrz zakrywa skarb specjalną płytką w kolorze drużyny. Jeśli się jednak pomyli, tura natychmiast się kończy. Jakby tego było mało, może okazać się, że popełniając błąd, pomaga się drużynie przeciwnej, ponieważ wskazując kartę, która według klucza jest skarbem oponentów, zdobywa się dla nich punkt.
Tajniacy Disney jest grą, którą można się cieszyć już przy pierwszej, pilotażowej, rozgrywce. Zasady są banalnie proste, dzięki czemu nie traci się czasu na ich wkuwanie i ciągłe zaglądanie do instrukcji.
Tajniacy Disney – rozgrywka
Rozgrywka w Tajniacy Disney jest emocjonująca, szczególnie dla najmłodszych graczy. Jeśli Twoja pociecha lubi disneyowskie produkcje, koniecznie pokaż jej tę grę.
Jedynym problemem może być znajomość niektórych bajek. Sam kilkukrotnie miałem problem z dobraniem wskazówki, ponieważ pierwszy raz widziałem postacie z kart-skarbów. Wówczas jedynym wyjściem było dopasowanie oczywistej wskazówki z cyfrą jeden. Przykładem jest Tiana z bajki „Księżniczka i Żaba”. Jedyne, co przychodziło mi do głowy, to słowo „niebieski” (kolor sukienki bohaterki). Oczywiście nie jest to minusem rzeczonej gry, a wręcz plusem, ponieważ może zachęcić do nadrabiania zaległości w znajomości produkcji Disneya.
Najważniejsza w Tajniacy Disney jest dobra zabawa, a tej w grze Vlaady Chvatila nie brakuje. Szczególnie w wersji zaawansowanej, gdzie do odkrycia jest więcej skarbów oraz istnieje ryzyko natknięcia się na czarną kartę końca gry.
Co ciekawe, zarówno Wskazówkomistrzowie, jak i ich drużyny mogą się doskonale bawić, ponieważ zarówno dawanie wskazówek, jak i dedykowanie dają satysfakcję. Mina mojej córki, której udało się prawidłowo wskazać cztery skarby – bezcenna!
Choć zasady przewidują, że do gry mogą siadać dzieci w wieku przynajmniej ośmiu lat, śmiało możesz pokazać Tajniacy Disney również młodszym odbiorcom. Po prostu stosuj prostsze wskazówki.
Jakość wykonania
Wydawnictwo Rebel mogło pokusić się o nieco lepszą jakość kart. Te są dość cienkie, co niestety może doprowadzić do ich szybkiego wyeksploatowania. Szczególnie wtedy, gdy do zabawy zaprosisz najmłodszych graczy. Sprawę ratują same obrazki, które są żywcem wyciągnięte ze znanych animacji oraz przykrywki służące do oznaczania skarbów. Te są solidne.
Tajniacy Disney – czy warto?
Zdecydowanie tak, ale pod warunkiem, że Ty, Twoja rodzina lub / i znajomi lubicie bajki Disneya. W przeciwnym razie polecam Ci inną wersję Tajniaków. Tych jest w ofercie Rebel kilka, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie.
