19 stycznia zadebiutuje remaster The Last of Us: Part II z całkiem nowym trybem „No Return”. Zapowiada się jazda bez trzymanki.
Na platformie X starszy grafik postaci Del Walker z Naughty Dog jednoznacznie określił nowy tryb w nadchodzącym remasterze i nie będzie to przygoda dla słabeuszy. Twórca napisał, że zabawa w „No Return” będzie stresująca i niezalecana dla graczy mających „słabe serca”.
Chyba nie są to słowa rzucane na wiatr, bo zaprezentowany wcześniej trailer naprawdę zwiastuje coś przerażającego z mrocznymi, obskurnymi lokacjami i hordami wrogów.
W nowym trybie możesz liczyć na różne lokacje (których ma być aż 12), a także kilka grywalnych postaci, w tym Ellie, Abby, Dina, Lev, Jesse czy Tommy. Pojawią się też różne typy wrogów (w tym Król Szczurów), a także stroje dla postaci, losowe modyfikatory rozgrywki i nie tylko. Warto będzie sprawdzić w akcji nowy dodatek.