Choć gra ponoć starcza na niemal 30 godzin, to twórcy mieli jeszcze więcej treści, jaka mogła trafić do finalnej wersji gry.
Mimo, że trudno w to uwierzyć, to z sequela The Last of Us zostało wycięte sporo treści z wielu obszarów produkcji. Nie tylko chodzi o scenariusz ale także o artystyczne ujęcie czy inne techniczne aspekty. Nad wszystkim pieczę sprawował i decydował reżyser Neil Druckmann. Takie ciekawostki ujawniła współscenarzystka Halley Gross w rozmowie z serwisem Sector.
Gross przypomniała, że twórcy mają ogromne studio z wieloma utalentowanymi ludźmi i ich świetnymi pomysłami. Ekipa z Druckmannem na czele musiała wybrać te, które pozostaną w grze i pasują do historii, a jakie muszą zostać odrzucone. Może część z tych treści zostanie wykorzystanych w kolejnej części The Last of Us?
Powyżej możesz obejrzeć krótki zwiastun premierowy nowych przygód Joela i Ellie i zacząć na poważnie odliczać czas do premiery.