Jestem graczem traktującym elektroniczną rozrywkę tylko i wyłącznie jako sposób na przyjemne spędzenie wolnego czasu. Nie w głowie mi turnieje, choć z łezką w oku wspominam zmagania w Counter Strike’a rozgrywane w kafejkach internetowych. Czas reakcji klawiszy również nie ma dla mnie szczególnego znaczenia. Są jednak ludzie, dla których parametry takie jak szybkość i wytrzymałość przełączników mają kluczowy wpływ na podjęcie decyzji zakupowej. Czy nowa klawiatura Logitech G Pro, tworzona przy współpracy z e-sportowcami, spełni oczekiwania najbardziej wymagających miłośników wirtualnych turniejów?
Do tej pory zdecydowana większość urządzeń szwajcarskiego producenta, które miałem okazję testować, wyróżniała się oryginalnym, nieco futurystycznym designem, co poniekąd było w mojej opinii znakiem rozpoznawczym ich sprzętu. Tym razem masz do czynienia z absolutnym minimalizmem. Logitech G Pro charakteryzuje się niezwykle prostą budową, co akurat bardzo przypadło mi do gustu. Akcesorium zostało pozbawione nawet klawiatury numerycznej, a jedyną zewnętrzną oznaką chęci utrzymania obecnych standardów gamingowych jest podświetlanie w pełnej palecie 16,8 mln kolorów.
Wygląd i konstrukcja Logitech G Pro
Logitech G Pro wygląda elegancko, przy czym musisz wiedzieć, że użyłem tego określenia w dosłownym jego znaczeniu. Stawiając na swoim biurku rzeczony sprzęt będziesz miał pewność, że doda on uroku całemu otoczeniu swoją prezencją. Inżynierowie zaprojektowali klawiaturę tak, że zwyczajnie musi się ona podobać pasjonatom skromności połączonej z estetyką. Matowe wykończenie blatu oraz połyskliwe krawędzie tworzą zgrabną całość, choć te drugie niestety mają tendencję do łapania odcisków oraz zarysowań. Co jednak najważniejsze, Logitech G Pro ma solidną budowę, dzięki czemu nie ma obawy, że rozleci się nawet przy bardziej intensywnym eksploatowaniu.
Układ klawiszy to tradycyjne TKL, gdzie mamy mały Enter, długi Backspace i duże przyciski Shift. Dzięki łatwo dostępnemu przyciskowi odpowiedzialnemu za podświetlanie możesz jednym kliknięciem całkowicie wyłączyć luminację klawiszy lub uruchomić wybraną z kilku dostępnych lub samodzielnie skonfigurowany układ. Do pełni szczęścia niezbędne jest oczywiście dedykowane oprogramowanie dostępne na stronie internetowej producenta. Urządzenie zapamiętuje stworzone konfiguracje, dzięki czemu zawsze będzie działało tak samo, bez względu na sprzęt, do którego jest podłączone. W pomieszczeniach klawiatura Logitech G Pro prezentuje się po prostu pięknie nie pozostawiając żadnych wątpliwości, z jakiej klasy sprzętem mamy do czynienia.
Funkcjonalność Logitech G Pro
Choć na pierwszy rzut oka Logitech G Pro wygląda skromnie, twórcy pomyśleli o kilku bardzo przydatnych rozwiązaniach. Pierwszym jest odłączny przewód, dzięki któremu możesz podpiąć ją do wybranego komputera. Dzięki temu transport hardware’u jest znacznie prostszy. Drugim udogodnieniem są gumki na wysuwanych pod spodem stopkach, regulujących trójstopniowy kąt nachylenia. Zapewniają one stabilność klawiatury. Znalazło się też miejsce na dodatkowy przycisk odpowiadający za szybkie wyłączenie klawisza Windows, aby nie wcisnąć go przypadkowo. Po zainstalowaniu dedykowanego software’u, możesz przycisk ten uzbroić w dodatkowe funkcje i wyłączać wybrane klawisze.
Brak klawiatury numerycznej odczują jedynie osoby korzystające ze sprzętu do czegoś więcej niż elektroniczna rozrywka. Pracowanie na arkuszach kalkulacyjnych jest właściwie niemożliwe, gdy nie mamy pod ręką wszystkich cyfr w doskonale sprawdzonym układzie. Jeśli więc zależy Ci na tej funkcjonalności, Logitech G Pro nie jest dla Ciebie.
Najważniejsze są jednak zastosowane przez producenta przełączniki, które w realny sposób wpływają na komfort użytkowania klawiatury. W Logitech G Pro zaimplementowano mechaniczne przełączniki Romer-G. Ich aktywacja następuje już po 1,5 mm nacisku w każdym miejscu klawisza, co gwarantuje sporą szybkość. Jak zapewnia sam producent, wytrzymują one nawet do 70 milionów wciśnięć. Oczywiście nie zabrakło pełnego anti-ghostingu oraz n-key rollover. Jak przystało na klawiaturę mechaniczną, Logitech G Pro jest hałaśliwa. Zapomnij więc o komfortowym użytkowaniu jej w domowym zaciszu, gdy pozostali domownicy smacznie śpią.
Dla kogo Logitech G Pro?
Bez wątpienia nie tylko dla profesjonalnych graczy, co mogłaby sugerować sama nazwa urządzenia. Jako absolutny casual, mający czasy napadów hardkoru za sobą, z czystym sumieniem polecam ją podobnym sobie graczom, o których wspomniałem na wstępie. Świetny design, solidna konstrukcja oraz doskonałej jakości przełączniki sprawiają, że Logitech G Pro warte jest wydania nań ponad 600 PLN!
SPECYFIKACJA TECHNICZNA:
Wysokość: 153 mm
Szerokość: 360 mm
Głębokość: 34,3 mm
Waga: (bez kabla): 980 g
Długość kabla: 1,8 m
rops
Jest podpórka pod nadgarstki? Bo wydaje się, że przy tej wysokości to bez tego ani rusz, chyba, że się mylę. Na czym testowałeś, długo?
Adam Ginel
Podpórki nie ma, ale nie czuć dyskomfortu nawet przy dłuższej grze. Testowałem dwa tygodnie.
fare
Polecam Logitech G710 – Bardzo dobra! https://www.vedion.pl/product-pol-944–R-Klawiatura-Logitech-G710-Gaming-kayboard-US.html
W klasie klawiatur mechanicznych dla graczy moim zdaniem jest to najlepszy wybór. Łączy w sobie wszystkie zalety dobrej klawiatury dla gracza!