Polskie studia developerskie nieustannie wydają gry dedykowane urządzeniom mobilnym. Pora na kolejną porcję produkcji z rodzimego poletka, które śmiało możesz zainstalować na swoim smartfonie lub tablecie.
W dzisiejszym zestawieniu prym wiodą gry zręcznościowe.
#DRIVE
Zrobić interesującą grę mobilną traktującą o samochodach, a nie będącą jednocześnie klasycznym racerem jest nie lada sztuką. Dlatego też do #DRIVE, aplikacji typu endless ride od rodzimego Pixel Perfect Dude , w której masz możliwość pokierowania jednym z kilkudziesięciu pojazdów, podszedłem bez specjalnego entuzjazmu. Szybko okazało się, że jest to jedna z lepszych gier, z którymi miałem przyjemność obcowania w ostatnim czasie.
Zabawa w #DRIVE sprowadza się do pokonania jak najdłuższego dystansu przy jednoczesnym unikaniu innych uczestników ruchu oraz rozmaitych przeszkód, np. słupów wysokiego napięcia. Początkowo myślałem, że gra szybko mi się znudzi, jednak #DRIVE oferuje świetną zabawę zarówno na krótkie, jak i dłuższe sesje. Wszystko dzięki temu, że oprócz samego prowadzenia pojazdu, musisz zadbać o paliwo w jego baku, a także niezbędne naprawy, jeśli zdarzyło Ci się w coś po drodze przywalić. Do tego dochodzi pozbywanie się natrętnych patroli drogówki. Aby dokonać którejś z czynności, wystarczy przejechać przez pobliską stację paliw, warsztat lub… sklep z pączkami.
Zdarzają się też różne, ograniczone czasowo power-upy. Mogą to być na przykład odporność na zderzenia z innymi pojazdami lub magnes przyciągający kapsle (lokalna waluta, przyp. red.). Te wydasz na zakup nowych pojazdów oraz ich ulepszenie. Podnieść możesz prędkość, przyspieszenie przyczepność oraz chłodzenie. Każdy z wozów ma też cztery warianty kolorystyczne. Dostępne są cztery lokacje: pustynne Dry Crumbs w USA, zimowe Snowplough w UK, leśne Holzberg w Niemczech oraz egzotyczna Tofuyama w Japonii.
Słowa uznania należą się za oprawę audiowizualną. Grafika jest prosta, ale bardzo przyjemna dla oka. Bardzo dobrze, że twórcy nie silili się na zbytni przepych, dzięki czemu doskonale widać, co dzieje się na ekranie. Wyjątkowo dobrze wypada też udźwiękowienie. Muzyka idealnie pasuje do kreskówkowej grafiki, umilając czas spędzony z #DRIVE.
Rozgrywka dobiega końca, gdy zbyt mocno uszkodzisz karoserię pojazdu obijając się o elementy otoczenia lub przywalisz w innego uczestnika ruchu. Miłym urozmaiceniem jest tryb ZEN, w którym wyłączono zużycie paliwa oraz uszkodzenia karoserii. Dzięki temu możesz śmiało kosić płoty i słupy wysokiego napięcia (za co wpada sporo kapsli, przyp. red.). Zaimplementowany system rankingów skutecznie zachęca do wykręcania jak najlepszych wyników.
Z całego serca polecam Ci #DRIVE. Ta świetna gra zapewni Ci przynajmniej kilkanaście godzin doskonałej zabawy, a kolejne lokacje są w produkcji. Śmiało możesz pokazać tę aplikację swoim latoroślom, które bez wątpienia dadzą się porwać. #DRIVE możesz zainstalować na urządzeniach napędzanych zarówno Androidem, jak i iOS-em.
Super AirTraffic Control
W czasach młodości, jak większość moich kolegów, marzyłem o byciu pilotem, a szkolne wycieczki na lotnisko traktowałem jako absolutną rewelację. Patrzyłem rozmarzonym wzrokiem na wieżę kontroli lotów i podziwiałem lądujące maszyny. Super AirTraffic Control od Tap Tap Games przywołał wspomnienia.
Twoim zadaniem jest sprowadzanie na ziemię trzech rodzajów maszyn. Całość sprowadza się do wskazywania im drogi lądowania poprzez wyznaczanie ruchem palca ścieżki lotu. Wydaje się proste, prawda? Problem w tym, że w pewnym momencie na ekranie może pojawić się kilka obiektów, które mogą wejść na kolizyjny tor lotu. Będziesz musiał nawigować dwa rodzaje samolotów oraz helikoptery. Te pierwsze mają swoje pasy startowe, natomiast śmigłowce lądowisko.
Zabawa w Super AirTraffic Control polega na wybraniu maszyny, którą chcesz skierować do miejsca przeznaczenia, a następnie ruchem palca namalowanie jej linii, po której ma się poruszać, aby trafić do celu. Musisz jednak uważać, ponieważ sytuacja na niebie dynamicznie się zmienia, co wymusza ciągłe obserwowanie ścieżek poszczególnych maszyn. Jeśli któreś się zderzą, w zależności o tego, czy dysponujesz serduszkami, albo tracisz jedno, albo – jeśli nie masz na podorędziu żadnego – kończysz grę.
W międzyczasie na ekranie pojawiają się złote monety, za które możesz kupić nowe rodzaje maszyn w swoich kategoriach. Dostępne jest też specjalne koło fortuny, którym możesz zakręcić od czasu do czasu i zgarnąć rozmaite nagrody, czy to w postaci zastrzyku gotówki, czy też nowej maszyny lub dodatkowych serduszek.
Oprawa Super AirTraffic Control jest bardzo przyjemna dla oczu i uszu. Twórcy postawili na proste rozwiązania, dzięki czemu nie tracisz orientacji w tym, co dzieje się na ekranie przez niepotrzebne dodatki. W trakcie zabawy odwiedzisz kilka rejonów świata, różniących się od siebie klimatem, a co za tym idzie, wyglądem lokacji. Nieco szkoda, że ekipa developerska nie pokusiła się o wypadki losowe, które bez wątpienia dodałyby rozgrywce pikanterii. Nagłe podmuchy wiatru zmieniające tor lotu, czy burzowe chmury spowalniające maszyny mogłyby być ciekawym rozwiązaniem.
Super AirTraffic Control polecam Tobie i Twojej rodzinie z całego serca. Jest bardzo przyjemna i jednocześnie emocjonująca aplikacja, z którą spędzicie kilka miłych chwil. Gra idealnie nadaje się zarówno na dłuższe sesje, jak i na krótkie, kilkuminutowe posiadówki.
Super AirTraffic Control dostępny jest na urządzeniach działających z Android.