Czyżby po wielu aferach była szansa na zmianę polityki pracy w Rockstar Games?
O nadgodzinach i wszędobylskim crunchu (długi okres intensywnej pracy) w studiu twórców serii Grand Theft Auto i Red Dead, media pisały już wiele razy. Katorżnicza harówka, codzienne nadgodziny i problemy w domu w zasadzie były na porządku dziennym u pracowników Rockstara. Teraz prawdopodobnie przyszła pora na zmiany i podejmowanie kroków w celu eliminacji crunchu i ciągłych nadgodzin.
Raport Jasona Schreiera z Kotaku donosi, że firma chce wdrożyć nowe podejście do pracy przy produkcji gier. Znany serwis wszedł w posiadanie maila, jaki kierowniczka Jennifer Kolbe wysłała swoim pracownikom. Mowa w nim o kilku nowych inicjatywach jakie się pojawią, w tym elastycznych harmonogramach pracy, anonimowych ankietach zwrotnych dla pracowników, ulepszonej komunikacji, szkoleniach w zakresie zarządzania i przywództwa i wiele więcej. Szefowa programistów zapewnia, że firma podjęła świadome kroki w celu zmniejszenia potrzeby nadgodzin i jednocześnie zdaje sobie sprawę o wielu aspektach do zmiany w pracy.
Chodzi o zmiany dotyczące podejmowania decyzji, planowania i przewidywania pracy w sposób zrównoważony, aby tworzenie gier i dodatków do nich nie wymagało crunchu. Okazuje się, że ten mail i jego treść może być prawdziwa, bo już teraz słychać pozytywne odzewy pracowników Rockstar Games o lepszym prowadzeniu firmy czy „zdrowszej kulturze pracy”. Po rozmowie z 15 osobami wciąż pracującymi lub którzy niedawno odeszli, maluje się obraz nadziei. Jeden z programistów twierdzi, że wszystko okaże się za rok lub dwa i wtedy będzie można potwierdzić zmierzanie we właściwym kierunku. Inny pracownik dodaje, że podejście studia do czasów koronawirusa i pracy zdalnej jest ludzkie – szefowie ciągle powtarzają, że normalne jest opóźnienie w pracy, a sami twórcy w tym szczególnym okresie powinni zadbać o zdrowie i skupić się na swoich rodzinach.
To nie koniec zmian, bo w firmie odbyły się spotkania na temat zachowań i molestowania seksualnego dyrektorów i menedżerów oraz zmieniono szefów dwóch oddziałów. Na początku tego roku współzałożyciel Rockstar, Dan Houser, odszedł z firmy, jednak nie ma żadnych powodów, aby sądzić że była to jedna z decyzji związanych z nowymi zmianami. Z kolei inny twórca potwierdził, że chodzi o szeroko pojętą operację eliminacji „zepsutych jaj”, które już odeszły lub ich dni w firmie są policzone.
Czy uda się wprowadzić te zmiany, zostaną one na dłużej, a pracownicy i ich rodziny odetchną z ulgą? Trudno wyczuć, jednak można mieć nadzieję, że chęci szefostwa są prawdziwe i zarządzanie firmą idzie w dobrym kierunku. O crunchu w Epic Games możesz przeczytać tutaj, a o piekle pracowników Rockstar Games tworzących Red Dead Redemption II tutaj.