Ostatni tydzień obfitował w informacje dotyczące promocji polskiej branży gier wideo, która od pewnego już czasu wspierana jest nie tylko dobrym słowem. A wszystko wskazuje na to, że będzie tylko lepiej.
Techland
Firma Techland, developer niezwykle popularnych gier, takich jak chociażby Dying Light, ogłosiła niedawno swoje plany związane z wejściem na globalny rynek wydawniczy. Oznacza to, że obok produkcji gier oraz działalności jako dystrybutor różnorodnych tytułów, polski Techland wydawał będzie gry również globalnie pod szyldem Techland Publishing. Tym podobne działania stawiają polską firmę w niezwykle pozytywnym świetle, jednoznacznie wskazując na fakt, że nieudane symulacje brydża i szachów, Pet Racer (istna masakra wydana w 2001 roku) tudzież gra Chrome: SpecForce stanowią już jedynie błędy historii, na bazie których wyniesiono istotną naukę.
Klabater
Podobnie rzecz wygląda ze spółką-córką cdp.pl czyli Klabaterem, która to firma chce zajmować się także wydawaniem gier. Jak powiedział Michał Gembicki, pełniący obowiązki CEO & CDO cdp.pl, ale i również funkcję Skippera w Klabaterze (gra słów dedykowana pochodzeniu nazewnictwa nowej marki), firma od początku do końca chce zagwarantować mniejszym studiom wsparcie finansowe i produkcję materiałów promocyjnych, lokalizację gry oraz PR i marketing na globalną skalę obejmujący swoimi działaniami także wydania pudełkowe oraz proces wydawniczy na wszystkich najważniejszych platformach cyfrowych.
Klabater objął swoimi działaniami dotychczas takie tytuły jak ALICE VR, Regalia: Of Men and Monarchs, The Last Journey oraz grę Symmetry.
Adopt My Game i inni
Chociaż światła scenicznego zainteresowania skupiły się na dwóch powyższych przykładach, gdzieś w cieniu przykucnęła platforma Adopt My Game, która choć nie stanowi bezpośredniej konkurencji dla ww. podmiotów, tak ma z nimi kilka punktów stycznych.
Adopt My Game jest serwisem B2B skierowanym do developerów, wydawców oraz inwestorów i graczy. Pozwala na wyświetlanie wielu gier w jednym miejscu, czytanie aktualnych o nich informacji oraz szybki i łatwy sposób ich sortowania i oglądania; a wszystko z zamysłem bezpośredniego kontaktu z twórcą gry, za darmo i bez ruszania się z domu. Dzięki takiemu udogodnieniu każdy developer, na każdym kontynencie, w bardzo łatwy i szybki sposób przedstawi swoje projekty gier a przy tym skontaktuje się z wydawcami oraz inwestorami. Adopt My Game to również platforma dla tych developerów, którzy wypuszczone wcześniej gry chcą wydać na inne niż docelowa platformy.
Gdyby do powyższego dodać 11 bit Publishing (wydana pod ich skrzydłami zostanie niebawem gra Beat Cop) oraz Vivid Games Publishing, które to wydawnictwo ma podobne założenia i plany do wspomnianych, robi się naprawdę ciekawie…
