Gry indie na Pyrkonie

Gry indie na Pyrkonie

Jak z pewnością wiesz, największy Festiwal Fantastyki w Polsce zgromadzi ludzi różnorodnych środowisk – począwszy od fanów gier planszowych, poprzez cosplayerów a na ustatkowanych graczach, zainteresowanych wykładami interesujących prelegentów skończywszy. Wszystkich jednak łączyć będzie drobny detal; przybyli do Poznania będą mieli okazję poznać z bliska niezależne tytuły, których twórcy pojawią się na Pyrkonie. Sprawdź zatem wybrane z większej puli produkcje, które zostaną udostępnione odwiedzającym festiwal.


1. Gra Angry John to opowieść o posiadaczu… zużytego kutra rybackiego i stada kurczaków. Podczas jednej z wizyt w porcie bohater przeżywa inwazję najeźdźców (wiadomo, z kosmosu!), którą odpiera żywym ogniem. Niestety, w trakcie starcia z łupieżcą kurczaki zostają uprowadzone w nieznane, a John używając obcej technologii modyfikuje swój kuter i rusza w pogoń za zielonymi porywaczami. Jak sam widzisz, lepszego skryptu fabularnego nie powstydziliby się najwięksi. Za tytuł odpowiedzialna jest grupa Low Poly Wolf (Łukasz Żmudziak, Grzegorz Pamula i Dawid Mika).

2. Assassins vs Pirates to idealna gra dla miłośników wspólnej zabawy w domu i przez Internet. Wcielając się w rolę pirata lub asasyna będziesz mógł zmierzyć się z przeciwną drużyną w błyskawicznej rozgrywce o dominację na planszy. Jeśli uznasz, że kreskówkowa grafika i zarażający pozytywnym nastawieniem do życia klimat może Cię zainteresować, śmiało udaj się na Steam Greenlight – tam poznasz szczegóły dotyczące rzeczonej produkcji.

3. Spelldrift Academy to gra przygodowa typu point-and-click stworzona z myślą o VR (odpowiedzialne za jej powstanie studio Indago działa głównie w branży aplikacji interaktywnych, technologicznych wizualizacji oraz trójwymiarowych prezentacji). Przyjdzie Ci się wcielić w rolę utalentowanego lecz leniwego prestidigitatora. Heros rozwiązując pojawiające się przed nim wyzwania zauważa, że akademia, w której przyszło mu poznawać magiczny fach, skrywa znacznie więcej tajemnic, niż można byłoby przypuszczać…

4. W grze Die for Valhalla! autorstwa Monster Couch będziesz eliminował… Tak, dobrze się domyślasz! – wikingów. Wcielisz się bowiem w postać Valkirii (pamiętasz dwie części Valkyria Profile z konsol PlayStation?), która do upadłego ciąć będzie rogatych oponentów. Po screenach można odnieść wrażenie, że poznańscy twórcy schemat mechaniki gry oparli o arcade’owy hit Castle Crashers. Jeśli uznajesz produkcje czerpiące z nordyckiego klimatu a długa broda i warkocze towarzyszą Ci na co dzień, koniecznie wypróbuj tę grę w akcji.

Gry indie

 

5. Studio Light Echo to niezależny zespół developerski, zajmujący się produkcją gier od niespełna 3 lat. Firma zadebiutowała tworząc Final Dusk – zabawny tytuł logiczno-zręcznościowy, który zdobył wiele pozytywnych opinii od użytkowników z całego świata. Gra nawiązuje stylistyką do serii Disgaea (podobny system dialogów oraz wyglądu postaci, chociaż mechanika zabawy jest skrajnie różna). Oprócz niej zaprezentowana zostanie również Coma, czyli futurystyczna gra akcji, umiejscowiona w cyberpunkowym świecie. Projekt przeznaczony jest na komputery osobiste i tworzony z myślą zarówno o trybie dla jednego gracza, jak i urokach kooperacyjnych potyczek. Pierwszą ze wspomnianych zakupić możesz na platformie Steam w cenie niespełna 4 EUR.

6. Na temat studia Sleepless Clinic i ich najnowszego tytułu Bloody Finger Jump pisaliśmy już na Ustatkowanym Graczu. Tym jednak razem zespół z Bielska-Białej zaprezentuje Symmetry – survivalową grę platformową z elementami fantastyki, utrzymaną w klimacie postapokalisy. Chociaż gra jest dopiero w fazie alfa, już została uznana za jedną z najlepiej się zapowiadających. Zresztą, zapytaliśmy o nią Dariusza Łęczyckiego, CEO Sleepless Clinic:

„SYMMETRY to survivalowa gra o członkach ekipy badawczej, którzy podczas rutynowej ekspedycji rozbijają się na obcej planecie, gdzie muszą nie tylko przeżyć, ale i naprawić statek by wrócić do domu. Bardzo trudne warunki atmosferyczne oraz zjawiska, których nie rozumieją, a które zagrażają życiu czynią ich pobyt prawdziwą walką o przetrwanie…”

Symmetry

7. Słyszałeś kiedykolwiek o grze Gloria Victis? A powinieneś! Jest to bowiem niezależna, polska produkcja z gatunku MMORPG osadzona w średniowiecznym świecie. Stworzonym przez siebie bohaterem będziesz mógł doskonalić swoje zdolności w walce, stać się okrutnym łupieżcą lub wprawnym myśliwym, kształtować ekonomię świata wraz z innymi graczami, jak również przejmować warownie, miasta oraz złoża surowców. Jeśli tylko interesują Cię gry z takiego nurtu, odwiedź stoisko Black Eye Games na tegorocznym Pyrkonie i zapoznaj się z Gloria Victis!

8. A teraz coś doprawdy interesującego – projekt poznańskiego startupu (Doji Educational Innovations) specjalizującego się w projektowaniu gier edukacyjnych. Tytułem, który będziesz miał możliwość przetestować jest Coffee Noir – fabularna, przeglądarkowa gra edukacyjna z narracją powieści detektywistycznej i szatą graficzną nawiązującą do klasycznych amerykańskich komiksów. Gracz wciela się w postać detektywa Artura Oliviera, który aby rozwiązać zagadkę kryminalną, podszywa się pod producenta kawy. Chcąc pozostać wiarygodnym musi poznać tajniki tego biznesu. Tym właśnie sposobem gracz uczy się zarządzania przedsiębiorstwem oraz podstaw ekonomii, co samo w sobie stanowi już interesujący bodziec do zagrania w ten właśnie tytuł. Przyznaj sam, w coś takiego jeszcze nie grałeś, prawda?

9. Na koniec krótkiego indie podsumowania zostawiliśmy grę Crush Your Enemies warszawskiego studio Vile Monarch. Pozycja ta stanowi połączenie strategicznych potyczek z prostym jak konstrukcja cepa sterowaniem, interesującą kampanią dla jednego gracza i trybem multiplayer. Jak powiedział nam Kacper Kwiatkowski, założyciel VM:

„Na początku Crush Your Enemies był hobbystycznym projektem robionym jako odskocznia od ciężkiego klimatu i poważnej tematyki This War of Mine (wywodzimy się z 11 bit Studios). Pierwsza wersja mechaniki powstała na kartce, potem testowaliśmy ją posiłkując się grafiką i dźwiękami „ukradzionymi” z gier takich jak Warcraft czy Heroes. Po pokazaniu prototypu znajomym przekonaliśmy się, że w naszym nietypowym podejściu do gry zaszyty jest element, który warto rozwijać. Jednak jako że ten rozwój wymagał naszego pełnego zaangażowania, postanowiliśmy założyć własne studio.”

Nas gra interesuje przede wszystkim z tego powodu, że ocieka swojską przemocą i nieprzyzwoitym językiem, co nie tylko idealnie pasuje do dojrzałych odbiorców, ale również w przyszłości pozwoli napisać nietuzinkową na jej temat opinię.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*