Kolejny wielki konwent planowany na ten rok idzie w odstawkę. Tym razem jest to kultowa impreza Blizzard Entertainment, BlizzCon, na której firma prezentowała i zapowiadała nowości, szykowała turnieje e-sportowe oraz prowadziła długie panele oraz spotkania z developerami.
Firma poinformowała o tym za pośrednictwem artykułu na blogu studia. Powodem jest oczywiście koronawirus – BlizzCon regularnie się wyprzedaje i w 2018 roku zgromadził ok. 40 000 uczestników. Organizacja wydarzenia na taką skalę z zachowaniem norm bezpieczeństwa w tych dziwnych czasach to nie tyle wyzwanie, co misja niemożliwa. Ciekawostką jest, że Saralyn Smith, producentka BlizzConu zastrzega, że impreza nie odbędzie się w tym roku wcale. Blizzard rozważa przygotowanie konwentu w formie elektronicznej, natomiast z góry ostrzega, że w takiej formie może nadejść najwcześniej na początku 2021.
Na ironię, część developerów być może odetchnie z ulgą. Od paru lat BlizzCon kojarzony jest mniej z radosnymi zapowiedziami nowych gier i celebracją kultowej firmy, a miejscem kontrowersji i niefortunnych wypowiedzi. W 2018 roku, po latach posuchy w temacie serii Diablo, zapowiedziano z wielką pompą grę Diablo Immortal – produkcję na telefony, w dodatku opartą na innej, popularnej w Chinach grze. Gracze odebrali to dość średnio i developerzy na scenie zostali wybuczeni; oliwy do ognia dolał projektant Wyatt Cheng, który sarkastycznie i niepotrzebnie zapytał publikę, „czy nie mają telefonów”. Z kolei w 2019 Blizzard znalazł się w ogniu międzynarodowej krytyki po tym, jak zbanowany został e-sportowiec Blitzchung, który po zakończonym wywiadzie krzyknął „Wolny Hong Kong, rewolucja naszych czasów”. Pracę straciło też dwóch komentatorów, którzy przeprowadzili z nim rozmowę. Zostało to odebrane jako wspomaganie chińskiego ograniczania wolności słowa przez amerykańską, niezależną firmę i w tej sprawie posypały się nawet listy od członków kongresu USA. Uczestnicy BlizzConu w ramach protestu ubierali kostiumy i koszulki Kubusia Puchatka, kpiąc z premiera Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga.