BrainBox 4+ – recenzja gier dla najmłodszych

BrainBox 4+ - recenzja

Seria BrainBox 4+ powinna znaleźć się w każdym z domów, w którym są dzieci. Wszak zabawa jest jednym z najlepszym sposobów na naukę.

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebel, którego nakładem ukazuje się w Polsce seria BrainBox, w nasze ręce trafiło aż pięć zestawów: Poznaję kolory, Poznaję liczby, Poznaję litery, Poznaję zwierzęta, Poznaję domy zwierząt.

BrainBox 4+ dla dzieci

Zawartość pudełek i jakość wykonania

W każdym z pudełek znajdują się 24 dwustronne karty. Na jednej ze stron trzy obrazki, na drugiej pytania. Ilustracje są bardzo proste, ale należy pamiętać, że mają się podobać przede wszystkim dzieciom, a co jeszcze ważniejsze – mają być dla nich zrozumiałe.

Karty są grube, więc nie ma obawy, że dziecko przez przypadek je pognie. W grę wchodzi ewentualne pogryzienie, ale o połknięciu nie ma mowy.

Nazwa każdego z pudełek nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego, czego dziecko się może w nim nauczyć. Ciekawym dodatkiem są dwie bonusowe karty, pokazujące co oferują inne zestawy.

BrainBox 4+ – zasady

Zasady dla każdego z pudełek są takie same. Najpierw dziecko lub rodzic wybiera dowolną kartę. Następnie rodzic rozmawia z dzieckiem o tym, co znajduje się na karcie. Dla przykładu, mówi o tym, że widzi jeden trójkąt, dwa kwadraty i trzy kółka. Oczywiście, w zależności od wieku, można je pokazać palcem, opisać kolor, etc. W domu mam 2,5-latka, który potrafi nazwać podstawowe figury geoometryczne. Ostatnim etapem jest próba odpowiedzi na pytania znajdujące się po drugiej stronie karty. Ile jest trójkątów, ile kwadratów, a ile kółek?

To samo tyczy się wszystkich innych zestawów. Kto mieszczka w jaskini? Jaki kolor miał stół? Jakie zwierzę ma taki ogon? Na jaką literę zaczyna się to zwierzę (pokazujemy na konia).

BrainBox 4+ – wrażenia z rozgrywki

Choć recenzowany tu zestaw gier dedykowany jest dzieciom od czwartego roku życia, śmiało mogą po nie sięgać zarówno starsze, jak i młodsze dzieci. Moja 7-latka miała sporo frajdy w poznawaniu nowych gatunków zwierząt i tego, gdzie mieszkają. Z kolei 2,5-latek doskonale się bawił przy nazywaniu zwierząt i kolorów.

Czasami błędnie zakładamy, że dziecko nie poradzi sobie z zapamiętaniem czegoś. Warto dać maluchowi szansę, a może się okazać, że zaskoczy nas swoją doskonałą pamięcią. Do BrainBoksów wracamy regularnie, ponieważ zapewniają sporo satysfakcji. Warto wspomagać swoje pociechy brawami gdy rozwiążą zadanie i im kibicować, gdy próbują sobie przypomnieć prawidłową odpowiedź.

Czy warto?

Z całego serca polecam serię BrainBox 4+. Ma ona ogromny walor edukacyjny. To świetna alternatywa dla wszechobecnej elektroniki, która przebodźcowuje dzieci.

Pojedynczy zestaw da się znaleźć w sieci za niecałe 30 PLN, co jest absolutnie uczciwą ofertą.

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*