Football Manager 2022 (PC) - recenzja

Już od kilku ładnych lat, mniej więcej na przełomie listopada i grudnia, przychodzi taki moment kiedy w moje recenzenckie ręce trafia Football Manager. Bez dwóch zdań jest to dla mnie gra szczególna.

Towarzyszy mi z mniejszymi przerwami od 2000 roku, kiedy to na moim komputerze po raz pierwszy zainstalowałem Championship Managera. Nie ma innej gry w mojej kolekcji z tak bogatą historią i z tyloma wspomnieniami. Za każdym więc razem kiedy przychodzi moment recenzowania kolejnej odsłony, mam wrażenie, że jest to zadanie coraz trudniejsze. Z drugiej strony, rok w rok moje oczekiwania stają się coraz wyższe. A to powoduje, że krytyczne oko użytkownika patrzy na FMa coraz bardziej wnikliwie.

Football Manager 2022 – synonim rozwoju

Sports Interactive przy każdej edycji swojego flagowego tytułu stara się zaskoczyć graczy dodając do niego coraz to nowe elementy. Twórcy podążają w tym aspekcie drogą ewolucji. W niemalże niezmienionym zakresie pozostawiają główne mechaniki gry i skupiają się na stopniowym dorzucaniu kilku większych zmian oraz szeregu drobniejszych usprawnień.

Jeszcze więcej analiz!

Taką znaczącą i jednocześnie najbardziej widoczną modyfikacją w tegorocznym Football Managerze jest bezsprzecznie Centrum Danych. Oddzielna zakładka, w której prezentowane są wszystkie raporty i analizy dotyczące efektywności gry prowadzonego przez nas zespołu. Jest to rozwiązanie z kategorii „kroków milowych”, w kapitalny sposób podnoszących jakość rozgrywki. Notabene i tak już wysokiej. Wraz z Centrum Danych każdy wirtualny manager otrzymał potężne narzędzie pozwalające niemalże na bieżąco weryfikować skuteczność wprowadzanych przez siebie rozwiązań taktycznych.

Ten nowy element dobrze już znanego menu Football Managera stał się niemalże od razu jednym z najczęściej przeze mnie odwiedzanych. Tabele, wykresy, mapy strzałów czy podań, heat mapy intensywności gry – mógłbym tak wyliczać w nieskończoność. Wszystko to podane zostało w bardzo czytelny sposób, z opcją dosyć dużej indywidualizacji.

Nawet najlepszy manager sam nie da rady

Zauważalne zmiany dotknęły również obszaru interakcji z członkami sztabu szkoleniowego. Nie jest to może tak znacząca modyfikacja jak w przypadku Centrum Danych. Na pewno jednak wpływa na jeszcze większe usprawnienie rozgrywki.

Przemodelowany został ekran przedstawiający poszczególne tematy omawiane w trakcie spotkań, tak aby również w miarę możliwości podać graczowi najważniejsze informacje w jak najprostszy i czytelny sposób. Moim zdaniem jest to ruch w dobrym kierunku nie tylko pod kątem prezentacji. Także jeżeli chodzi o zawartość merytoryczną odniosłem wrażenie, że przedstawiane przez sztab rekomendacje w tegorocznej edycji o wiele trafniej korespondują z wdrażaną przeze mnie taktyką i sposobem gry.

Warto też wspomnieć przy tej okazji o rozbudowanym banku komentarzy jakie możemy wybierać w trakcie spotkań. Sports Interactive chwali się dodaniem ponad 4000 nowych linijek dialogowych. I choć tej zmiany aż w takim zakresie specjalnie nie zanotowałem, to rzeczywiście kilka nowych opcji raz na jakiś czas się pojawia.

Taktyka na papierze, weryfikacja na boisku

Nowy Football Manager nadal trzyma wysoki poziom jeżeli chodzi o sferę taktyki i planowania strategii meczowych. Tutaj specjalnie spektakularnych nowości nie doświadczymy. Co bardziej wnikliwi zwrócą natomiast na pewno uwagę na nową rolę na boisku (Boczny Środkowy Obrońca) czy  zwiększenie znaczenia intensywności gry w przypadku taktyki Gegenpress. Jeżeli o mnie chodzi to akurat w swojej taktyce wspomnianej funkcji w obronie nie wykorzystuję.

Nie jestem więc w stanie realnie ocenić przydatności tego aspektu. Inaczej to wygląda z Gegenpress, którą stosuję niemalże zawsze. Rzeczywiście, zmęczenie zawodników grających na dużej intensywność w tegorocznej edycji ogrywa olbrzymią rolę. Może więc stać się problemem jeżeli odpowiednio wcześniej tym tematem się nie zajmiemy.

Na kilka słów uwagi zasługuje też sfera samego meczu. Czyli tego jak „kopacze” przekładają rozrysowane przez managera założenia taktyczne na faktyczne działania. Football Manager to odwieczny spór zwolenników widoku 2D z fanami prezentacji 3D.

Edycja Anno Domini 2022, chyba po raz pierwszy od kiedy twórcy dali graczom możliwość oglądania swoich kopaczy biegających po boisku, robi to w sposób, który aż tak nie kaleczy oczu. Nie jest to oczywiście jeszcze sytuacja idealna, jednak widać różnicę w jakość w porównaniu do poprzednich wydań. Piłkarze co prawda nadal, minimalnie, ale jednak ślizgają się po boisku, natomiast można zauważyć mniejsze lub większe usprawnienia. Gole z podcinki w polu karnym tuż przed bramkarzem, przyjęcie piłki na klatkę piersiową i bezpośredni strzał, bardziej realistyczny drybling i mijanie rywali z wykorzystaniem balansu ciała oraz generalnie większa dynamika ruchu to tylko kilka aspektów, które udało mi się wyłapać.

Rozmowy z dziennikarzami stoją w miejscu

W zapowiedziach przed premierowych wiele można było przeczytać o planowanych usprawnieniach konferencji prasowych. Że będzie bardziej interaktywnie, bardziej różnorodnie i generalnie ciekawiej. Niestety, wyszło jak zwykle. Ten element rozgrywki, w tej formie nic specjalnego nie oferuje, ani też jakoś spektakularnie nie wypływa na grę.

Można oczywiście na spotkaniach z przedstawicielami mediów zachowywać się jak gbur i po pewnym czasie mierzyć się z reprymendą właściciela klubu, albo zniechęcić do siebie piłkarzy. Można też oczywiście obrać drogę osoby przymilającej się do wszystkich i nieustannie tryskającej świetnym humorem. Moim zdaniem jednak są to atrakcje tak znikome w kontekście dłuższej przygody z Football Managerem, że równie dobrze można każdą konferencję najzwyczajniej w świecie przeklikiwać.

Jeżeli Sports Interactive nie podejmie trudu aby w końcu zająć się tym obszarem swojego tytułu, to uważam, że równie dobrze można go zupełnie z kolejnej edycji usunąć.

Legendarny „youth rating” w natarciu

Wszyscy fani Football Managera z pewnością potwierdzą, że jednym z najbardziej wyczekiwanych momentów w grze jest okienko transferowe. Wyszukiwanie gwiazd, nieoszlifowanych diamentów, perełek wśród młodzieżowców – to sól pracy każdego wirtualnego managera. Nie ma jednak nic piękniejszego, szczególnie moim zdaniem, jak długoletnia praca z wychowankami prowadzonego przez siebie klubu.

W tym roku FM oferuje mechanizm, który ma pozwolić generować coraz lepszych adeptów sztuki piłkarskiej wraz ze wzrostem renomy danego kraju/klubu. Założenie jest takie, że im większe sukcesy będą odnosić kluby i im wyżej w hierarchii będzie dany kraj, tym większą mamy otrzymać szasnę, że któregoś dnia w drzwiach naszej szatni pojawi się talent na miarę topowych, światowych piłkarzy.

Czy tak rzeczywiście jest? Czas pokaże. Na różnych forach dedykowanych Football Managerowi toczy się dosyć dynamiczna dyskusja o tym czy tzw. „youth rating” faktycznie działa tak jak zaplanowali sobie twórcy. Ja w swojej aktualnej karierze w czeskim zespole Teplice, po dwóch latach za sterem i dosyć dobrych wynikach jeszcze nie doczekałem się spektakularnego naboru. Liczę jednak, że cierpliwość mnie wynagrodzi.

Sports Interactive znowu dowozi!

Kolejny rok, i kolejna, bardzo udana edycja flagowego tytułu deweloperów z Sports Interactive. Football Manager to oczywiście tytuł zdecydowanie niszowy. Dedykowany jest dosyć specyficznej grupie graczy, jednak kolejne modyfikacje wprowadzane przez twórców dają szansę na to, aby zyskiwał coraz więcej fanów.

Nie mogę powiedzieć, że Football Manager 2022 to produkt kompletny. W tak obszernej tematyce zawsze znajdzie się coś do poprawy. Wspomniane konferencje prasowe to jeden z kilku takich przykładów. Dorzuciłbym do tego jeszcze możliwość zarządzania, lub choćby większego wpływu na aspekt finansowy działalności klubu oraz coraz lepsze AI komputerowych przeciwników. Faktem jest jednak, iż jeżeli chodzi o Football Managera to zdecydowanie więcej w nim tego co dobre. Przez co wraz z kolejnymi odsłonami otrzymujemy grę coraz lepszą. Trend ten utrzymuje się od kilku już dobrych lat, co z pewnością należy uznać za świetne osiągnięcie.

Mój licznik czasu spędzonego z FM2022 przekroczył już 100 godzin. Oczywiście w „karierze od zera”. I raczej szybko się nie zatrzyma. To gra jedyna w swoim rodzaju, bez zapierających dech w piersiach efektów oraz pięknej dla oka grafiki. Jak już jednak uda się jej wciągnąć kogoś do swojego świata, to z dużym prawdopodobieństwem już z niego nie wypuści. I aby tak się stało nie trzeba być entuzjastą piłki nożnej. Czego jestem najlepszym przykładem. To najlepsza odsłona z dotychczasowych. Gorąco, całym ustatkowanym sobą polecam!

Plusy

  • głębia i zakres statystyk
  • centrum danych
  • odzwierciedlenie realiów świata piłkarskiego
  • "czasopochłaniacz"
  • interakcje ze sztabem
  • przyjemny dla oka tryb 3D

Minusy

  • powtarzalność konferencji prasowych
  • finansowy aspekt prowadzenia klubu
5

Bardzo dobry