Znany aktor tak bardzo zżył się z odgrywaną postacią, że poprosił o więcej czasu „na antenie”. Twórcy spełnili jego prośbę.
Okazuje się, że udział Keanu Reevesa w Cyberpunk 2077 nie będzie krótki. Oczywiście od dawna było wiadomo, że to jedna z głównych postaci w grze i nie będzie to epizod. Johnny Silverhand to interesujący bohater, ale najbardziej spodobał się kanadyjskiemu aktorowi, który poprosił twórców o rozbudowanie jego roli w najnowszej grze studia CD Projekt RED.
Te rewelacje ujawnił dziennikarz TGCOM 24 Gian Luca Rocco, cytując Luca Warda – włoskiego aktora dubbingującego rolę Silverhanda. Czas roli Reevesa, właśnie dzięki sympatii aktora do jego cyberpunkowego bohatera będzie podwójnie wydłużony. Taki obrót spraw zwiastuje świetną i ciekawą postać muzyka, bo przecież Reeves nie może narzekać na nudę i brak propozycji.
Takim sposobem nie tylko Ward ale i inni aktorzy podkładający głos roli Silverhanda (za polską wersję odpowiada Michał Żebrowski) będą musieli dograć kolejne linie dialogowe.