Komiks Departament Prawdy zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jest to ten rodzaj opowieści, w który wkręcam się od pierwszych stron. Drugi tom przerobił mnie na mielone…
Bez wątpienia komiks Departament Prawdy podoba mi się tak bardzo, ponieważ jest mu niezwykle blisko do koncepcji przyjętej w Kult: Boskość utracona, czyli mojej ulubionej grze fabularnej.
Komiks Departament Prawdy i otaczającą nas iluzja
W drugim zeszycie główny bohater kontynuuje podróż w najmroczniejsze zakamarki ludzkiego umysłu, po drodze dowiadując się jak działa potężna machina, za sterami której siedzą ludzie z tytułowej organizacji.
Komiks Departament Prawdy jest dość trudną lekturą. Wszystko przez ogrom informacji, które Czytelnik musi przyswoić, aby w pełni zrozumieć koncept autorów. A ten jest genialny. W zasadzie wszystko to, w co wierzymy lub poddajemy pod wątpliwość, tak naprawdę jest w pełni sterowane. Pomysł jest na tyle mocny i sugestywnie przekazany, że czytając komiks Departament Prawdy parokrotnie łapałem się na wierze w wizję Tyniona IV.
Wracając do samej formy. Musisz być gotowy na długi, napakowany informacjami dialog pomiędzy Cole’em i jego nieco na siłę mianowanym, staroszkolnym mentorem. Co ciekawe, autorzy postarali się o to, aby zaskoczyć Czytelnika nie tylko samą wizją świata, ale również fabułą. Ogromny plus, ponieważ komiks Departament Prawdy jest o czymś więcej, niż tylko teoriach spiskowych.
Straszne oblicze iluzji
Martin Simmonds nie spuszcza z tonu. Ponownie możesz liczyć na mocne, zapadające w pamięci ilustracje. Artysta podkręcił pomysły Tyniona IV w niezwykły sposób, dzięki czemu często łapałem się na zwykłym gapieniu się w kolejne plansze, a nawet pojedyncze kadry. Miasto na wzgórzu to mroczna opowieść, czuć to w każdej ilustracji. Swoista niedbałość autora oddziałuje na zmysły. Simmonds zostawia sporo przestrzeni na własne interpretacje scen.
Recenzowany tytuł to bardzo mocna pozycja w ofercie wydawnictwa Non Stop Comics. Koniecznie po niego sięgnij, jeśli lubisz niebanalne historie, z których wyciągasz coś znacznie więcej, niż tylko rozrywkę.