Niepożądani Goście – recenzja planszówki

niepozadani cover

Niepożądani Goście to jeden z nowszych tytułów wydanych ostatnio przez Naszą Księgarnię. I na pewno jeden z ciekawszych. Jest to gra dedukcyjna, mogąca niektórym przypominać Cluedo. Daleko jej jednak do tej prostej i szybkiej propozycji logicznej.

Niepożądani Goście to uczta dla lubiących główkować. Tytuł jest bowiem raczej rozbudowany i promujący umiejętność logicznego myślenia. Poza wszystkim jednak to bardzo ciekawa gra, z niestandardowym pomysłem na rozgrywkę.

Kto zabił, dlaczego i czym?

Niepożądanymi Gośćmi w grze Naszej Księgarni są osoby podejrzane o zabójstwo milionera Woodruffa Woltona. Gracze wcielają się w detektywów prowadzących śledztwo mające na celu znalezienie sprawcy. Zadanie wcale nie jest proste, gdyż podejrzanych jest sześciu, potencjalnych motywów jeszcze więcej, nie mówiąc już o możliwych narzędziach zbrodni.

niepozadani 1

Wszystko to jest ujęte w dobrze przemyślaną mechanikę znaną wszystkim fanom popularnych „wykreślanek”. Każdy z graczy otrzymuje kartę przedstawiającą mapę posiadłości Woltona z wizerunka podejrzanych wraz z szeregiem motywów, oraz całkiem pokaźną kolekcją przeróżnych przedmiotów mogących być przyczyną śmierci gospodarza. Karta służy do odznaczania postępów w dochodzeniu. Pierwsza osoba, która odgadnie kto zabił, co było motywem oraz narzędziem zbrodni, wygrywa.

Rozwiązanie zagadki zapisane w kartach

Grę rozpoczynamy od wybrania jednego z 39 śledztw na 7 różnych poziomach trudności. Jeżeli jednak chcemy poszaleć jeszcze bardziej, to nic nie stoi na przeszkodzie. Wystarczy zainstalować na telefonie darmową aplikację udostępniającą aż 1000 zagadek!

Każde śledztwo to zestaw 70 kart wybieranych z talii składającej się z 250 kartoników. Po otrzymaniu wspomnianego wcześniej arkusza planu rezydencji gracze dobierają po 6 kart ze stosu wybranego scenariusza. Ustawiają zasłonkę zakrywającą posiadany arkusz, chwytają długopisy/ołówki w dłoń, wykreślają na swoich arkuszach pierwsze wskazówki wyczytane z posiadanych kart i mogą zanurzać się w zagmatwaną historię morderstwa.

niepozadani 2

Rozgrywka jest w Niepożądanych Gościach jest  relatywnie prosta i składa się z trzech faz realizowanych przez każdego gracza. W fazie tzw. „śledczy na tropie” aktywny gracz oznacza na leżącym na środku stołu planie rezydencji osoby, pomieszczenia lub przedmioty o których chciałby dowiedzieć się więcej. Pozostali sprawdzają czy w swoich kartach posiadają wskazane informacje i decydują czy chcą się nimi podzielić.

Współpraca czy współzawodnictwo?

Na kartach mamy wartości liczbowe, od 1 do 3, odzwierciedlające stopień ważność znajdujących się na nich wskazówek. Aktywny gracz oczekuje na tzw. oferty i może je przyjąć, lub nie. Kiedy wybierze pierwszą opcję, musi osobom od których przyjął ofertę oddać tyle kart, aby ich łączna wartość odpowiadała wartości kart otrzymanych.

Następnie gracze posiadane przez siebie informacje wykorzystują do wykreślania odpowiednich danych na swoich arkuszach rezydencji. Stopniowo zawężają w ten sposób krąg podejrzanych, ich motywów oraz potencjalnych narzędzi zbrodni.

niepozadani 3

Potem następuje faza „próby rozwiązania śledztwa”, w której gracze decydują i ujawniają jednocześnie czy są gotowi podjąć się rozwiązania zagadki. Ci, którzy próbę podejmą muszą zapisać na swoim arkuszu odpowiedź, a następnie sprawdzić ją na stronie z rozwiązaniami. Jeżeli jest błędna, odpadają z gry, a pozostali detektywni rozgrywają fazę odrzucenia i dobrania nowych kart. Jednym słowem kontynuują śledztwo rozgrywając ponownie fazę pierwszą.

Skuteczna analiza informacji kluczem do wygranej

I w ten sposób przechodzimy do najbardziej interesującego elementu, a mianowicie mechaniki wymiany informacji między graczami. Moment gry polegający na dzieleniu się wiedzą na temat śledztwa uważam za najciekawszy. To jakie karty i komu przekażemy może mieć ogromne znaczenie w kontekście końcowego wyniku.

niepozadani 4

Często oddając głównie mało wartościowe karty z pewnością wywołamy negatywne reakcje współgraczy. Którzy w rewanżu, jeżeli w ogóle zdecydują się na takich ruch, raczej nie zaofiarują nam ważnych wskazówek. Z drugiej strony oddając informacje kluczowe dla śledztwa, możemy w łatwy sposób pozbawić się wygranej. Trzeba więc nie tylko skutecznie i szybko łączyć fakty, a co za tym idzie wyciągać odpowiednie wnioski. Również umiejętność mądrego dysponowania posiadaną wiedzą oraz „czytania” rywali jest w Niepożądanych Gościach w cenie.

Jest jeszcze jeden aspekt, który sprawia, że tytuł wydany przez Naszą Księgarnię niemalże gwarantuje czas wypełniony intensywnymi emocjami. Mam tu na myśli podejmowanie ryzyka związanego z próbami rozwiązania zagadek. Kilka razy jako pierwszy wydedukowałem prawidłowe rozwiązanie nie posiadając pełnego kompletu wskazówek. I muszę przyznać, że takie zwycięstwo przynosi ogromną satysfakcję. Kolejne rozgrywki z tymi samymi graczami nabierały już zupełnie innego wymiaru, gdyż każdy chciał być jeszcze szybszy.

Nie czekaj. Ty też możesz być jak Columbo!

Niepożądani Goście to gra, która z dużą dozą prawdopodobieństwa skradnie serca nie tylko osobom lubiącym solidnie pogłówkować. Ma też potencjał do pełnienia roli ciekawej propozycji uatrakcyjniającej spotkanie z niekoniecznie „planszówkowymi” znajomymi.

Przy czym warto nadmienić, że podawany przez producenta przedział wiekowy (min. 12 lat) jest jak najbardziej trafny. Z młodszymi adeptami gier bez prądu raczej się dobrze bawić tutaj nie będziemy. I nie chodzi o tematykę, a o konieczność wykazania się umiejętnością dedukcji i analizy informacji.

Mocnymi stronami (oprócz opisanego przeze mnie mechanizmu wymiany informacji) są możliwość grania solo, ale także aż do 8 osób. Przy czym im więcej osób, tym znacząco wydłuża się czas spędzony przy stole. Wielkim plusem jest też ogromna regrywalność (zwłaszcza z wykorzystaniem aplikacji mobilnej) oraz przemyślany sposób wykorzystania mechaniki „wykreślanek”.

Gdybym miał zwrócić uwagę na elementy mniej udane, to nie byłoby ich zbyt dużo. Jednym byłby fakt umieszczenia ogólnego planu rezydencji na ostatniej stronie instrukcji. Jest to problematyczne zwłaszcza przy pierwszych partiach kiedy zdecydowanie częściej sięgamy po książeczkę, a wtedy burzy to ogólny setting gry. Drugi aspekt związany jest z przygotowaniem gry pod kątem dobierania odpowiednich kart. Mają one swoje przegrody w opakowaniu i jeżeli po zakończeniu partii nie włożymy kart do odpowiednich miejsc (co potrafi być czasochłonne, a co za tym idzie nie zawsze jest na to ochota), to czas potrzebny na ponowne przygotowanie gry może się znacząco wydłużyć.

Wspomniane kwestie nie są jednak na tyle znaczące, aby negatywnie rzutować na całościowy odbiór tytułu. Polecam zdecydowanie i wracam do rozwiązywania kolejnych scenariuszy.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*