Ledwie zapowiedziano The Lord of the Rings: Gollum, a twórcy już opowiadają o swojej wizji gry. Na co postawią największy nacisk?
Jaką produkcją będą przygody Golluma i na czym najbardziej zależy twórcom? Szef Daedalic, Carsten Fichtelmann w rozmowie z VentureBeat zdradził kilka szczegółów tego ambitnego projektu niemieckiej ekipy. Głównym oczkiem w głowie developera będzie głębokie opowiadanie historii. To nie będzie szybka gra akcji RPG, lecz z nieco innym podejściem do gry przygodowej.
Oczywiście nie oznacza to, że programiści całkowicie zrezygnują z podstawowych mechanik. Szef niemieckiego studia brak niektórych rozwiązań w rozgrywce porównał do Lary Croft czy Uncharted bez pełnej akcji walki. W The Lord of the Rings: Gollum możesz spodziewać się skradania, wspinaczki czy oszukiwania innych postaci, pod tym względem gameplay będzie podobny do poprzednich gier z miejscem akcji w uniwersum Tolkiena.
Twórcy chcą pracować przy ambitnym projekcie, ze świeżymi rozwiązaniami, nutką czegoś nieoczekiwanego i chęcią stworzenia niezapomnianego doświadczenia wyróżniającego się w świecie Władcy Pierścieni. Ekipa z Hamburga pragnie by ich produkt był wyjątkowy, przetrwał np. 30 lat, bez konieczności tworzenia kolejnej gry o przygodach Golluma.
Co z tego wyniknie i czy developerowi uda się wdrożyć zapowiadane treści? Tego dowiesz się dopiero w 2021 roku.