Sąsiedzi – recenzja gry planszowej

sasiedzi 1

Sąsiedzi, gra wydawnictwa Muduko jest jednym z tych tytułów, które pokazują, że nie trzeba mieć rozbudowanego i skomplikowanego pomysłu, aby oferować satysfakcjonującą rozgrywkę. Dodatkowo, prostota zastosowanej mechaniki sprawia, że wystarczy dosłownie 5 minut tłumaczenia i można cieszyć się zabawą.

Co jest więc tak specjalnego w tym niepozornym wymyślonym przez Christophe Boelingera tytule? Niby niewiele, a jednak uczucie nieodpartej chęci „odpalania” kolejnych partii towarzyszy tej grze praktycznie przy każdej rozgrywce.

Szybko i taktycznie

Zacząć należy od tego iż jest to tytuł dedykowany dwóm osobom, które wcielają się w sąsiadów budujących zagrody dla swoich zwierząt. Gra toczy się w dwóch rundach. Przed startem gracze wybierają kto będzie opiekował się królikami, a kto owcami. Co ciekawe, przed rozpoczęciem rundy  drugiej następuje zmiana – gracz, który budował zagrody dla królików zajmie się owcami i na odwrót.

sasiedzi 2

Rozgrywka podzielona jest na dwie fazy. Najpierw gracze naprzemiennie układają łąkę. Dobierają na zmianę różnego kształtu kafelki i kładą je na stole tak, aby przylegały do siebie przynajmniej jednym bokiem. Kiedy już łąka jest gotowa następuje druga faza, czyli budowanie zagród. Gracz zaczynający jako hodowca królików dysponuje płytkami w kształcie litery „I” rusza jako pierwszy.

Przeciwnik, budujący zagrody dla owiec posiada kafelki w kształcie litery „L” i wykłada je jako drugi. Tutaj także obowiązują pewne reguły, jak np. zabraniająca kładzenia płytek jedną na drugiej.

Runda toczy się do momentu, w którym żaden z graczy nie może już dołożyć swojej płytki. Następuje wtedy podliczanie punktów karnych – 1 pkt za każdą nie dołożoną płytkę z królikami, 2 pkt za każdą płytkę z owcami. W ten sposób przechodzimy do rundy drugiej, kiedy to przeciwnicy zamieniają się płytkami. I ponownie, pierwszy krok to ułożenie łąki, a potem budowanie zagród.

Na koniec, kiedy nie ma już możliwości ruchu u obu graczy, znowu podliczamy punkty karne. Osoba z mniejszą ilością punktów po obu runach zostaje zwycięzcą.

Nie jest tak prosto, jak się może wydawać

Sąsiedzi swoją prostotą mogą zmylić i jeżeli do rozgrywki nie podejdziemy mądrze, to z pewnością czeka nas przegrana. W grze od wydawnictwa Muduko liczy się bowiem logiczne myślenie i umiejętne planowanie ruchów. Świetnym też pomysłem jest wprowadzenie opcji zamiany ról, co powoduje, że rozgrywka nabiera jeszcze większych rumieńców.

sasiedzi 4

Kapitalnie też w Sąsiadach sprawdza się element negatywnej interakcji. A to dlatego, że nie tylko chodzi tutaj o jak najszybsze wyłożenie się z jak największą ilością swoich kafelków. Ważne jest też przemyślane blokowanie przeciwnika i utrudnianie mu realizacji obranej strategii.

Gra Christophera Boelingera jest przemyślana na każdym poziomie. Także początkowa faza układania łąki w zasadzie już od pierwszych sekund intensywnie angażuje szare komórki. Okazuje się bowiem, że także sposób jej ułożenia ma olbrzymie znaczenie pod kątem późniejszego budowania zagród.

sasiedzi 5

Jednym słowem, w Sąsiadach każdy ruch ma znaczenie. Każdy ruch może albo przybliżyć, albo oddalić nas od zwycięstwa. To też sprawia, że w trakcie rozgrywki nie tylko buzują emocje, ale też niezwykle skutecznie podgrzewana jest chęć ewentualnego rewanżu.

Świetna zabawa gwarantowana!

Jeżeli szukacie angażującej, ciekawej, szybkiej (partia trwa około 15 min) i świetnie przemyślanej prostej gry logicznej dla dwóch osób, to Sąsiedzi sprawdzą się idealnie. Zdecydowanie też polecam do wspólnych zabaw z dzieciakami (jest to tytuł 7+).

Nic, tylko brać i grać!

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*