Wart uwagi sprzęt, ale nie dla każdego

Słuchawki z budżetowej półki zalewają rynek i choć nie są drogie, to warto dowiedzieć się więcej o wybranym modelu przed zakupem. Tym razem w ręce wpadły mi gamingowe słuchawki Genesis Neon 764, które choć solidne i udane niestety nie są skierowane dla każdego gracza. Głównymi odbiorcami tego headsetu będą posiadacze platform Sony i PC, więc to właśnie dla nich dedykowane są Neonki 764. A co z ustatkowanymi graczami i jak ostatecznie sprzęt Genesis wypada w praniu znaczy w graniu?

Słuchawki Neon 764 robią bardzo dobre pierwsze wrażenie i od razu po wyciągnięciu z pudełka sprawiają odczucie solidnych i wykonanych z dobrej jakości materiałów (dostępne w dwóch kolorach – czarnym i białym). Dodatkowe brązowe pudełko gwarantuje bezpieczny transport i poza instrukcją to byłoby na tyle. Sprzęt wykonany jest z tworzywa sztucznego z metalowymi uchwytami na muszle, co oczywiście jest wielkim plusem w temacie użytkowania i wytrzymałości. Solidnie wykonany pałąk obity jest pianką z dużym napisem producenta na samej górze, a nauszniki z poduszkami obite są sztuczną skórą. Czy uszy mogą bardziej pocić się właśnie z uwagi na zastosowanie takiego materiału? Jesienne wieczory nie sprawiły takiego problemu, jednak w lecie może już być z tym różnie.

Sama regulacja dostosowania słuchawek do wielkości głowy przebiega płynnie, jednak już z przyleganiem ich do uszu mam mały problem. Neonki dość słabo trzymają się głowy i jeśli robisz gwałtowne ruchy to możesz czuć mały dyskomfort. Choć mam uwagi do ich przylegania to już na wyciszenie otoczenia nie narzekałem i co najważniejsze wrażenia dźwiękowe były satysfakcjonujące. Grałem z 764 w Call of Duty: Black Ops 6, Horizon: Zero Dawn Remastered i Dead Island 2. Pierwsza pozycja to głównie multiplayerowe potyczki i właśnie tam słuchawki sprawdziły się najlepiej wraz z opcją wirtualnego dźwięku 7.1.

Czułem się komfortowo, nie było opóźnień i lepiej słyszałem nadchodzących przeciwników, zbliżające się niebezpieczeństwa czy ogólne odgłosy pola walki. Podobnie było z przygodami Aloy, w których ten interesujący świat odkrywałem na nowo skradając się do eliminacji maszyn, wdrapując się na ogromnego Żyrafa czy przejmując obozy wroga. Neonki nie tylko „pomagały” w starciach z umarlakami w Dead Island 2 (dokładniej słyszałem zagrożenie czające się za plecami), ale też wiele razy na „nowo” miałem ciarki na plecach wyraźniej słuchając hordy nadciągających, wyjących zombie.

Oczywiście na wszystkie te pochwały musisz wziąć poprawkę odnośnie sprzętu oscylującego wokół 200 zł i porównywać je z podobną półką cenową. W temacie muzycznych doznań także nie narzekałem słuchając metalowych kapel i dostosowując swoje wymagania w menu aplikacji. W starciu z nową płytą Nightwish czy klasykami jak „Arise” Sepultury słuchawki dały radę, choć chciałbym mniej pustego brzmienia i więcej głębi czy basowych doznań.

Przewód jest długi (220 cm) i posiada tekstylny oplot co zapewnia dobrą ochronę przed zniszczeniem. Niestety właśnie z przewodem związany jest największy minus opisywanych słuchawek, czyli jego końcówka ze złączem USB 2.0 Typ-A. Posiadając Nintendo Switch Lite zwyczajnie nie mogłem ich używać, a chcąc podpiąć je do PlayStation 5 odpada łączenie z padem i zostaje tylko konsola. Wtedy gracze korzystający z dalszej odległości również będą kręcić nosem, bo choć przewód jest długi to ostatecznie może nie wystarczyć. Najbardziej zadowoleni będą posiadacze PC, bo wtedy nie ma problemu z łącznością i jedynie długi przewód może wałęsać się tu i tam.

Na bocznych ściankach widoczne jest logo producenta z podświetleniem RGB. Nigdy nie byłem fanem takich bajerów, ale muszę przyznać, że Genesis kolejny raz nie jest nachalny w tej opcji, a podświetlenie jest stonowane i nie jest problematyczne wieczorową porą. Oczywiście świecące nauszniki można wyłączyć lub dostosować typ do swojego gustu (m.in. tęcza, migotanie, oddech RGB) wybierając opcję dostępną w aplikacji lub na pilocie. W tym modelu umiejscowiony na kablu kontroler jest dość duży (w porównaniu np. do Neon 613) i nie ma problemu z wyborem zmiany funkcji – przełącznik ustawień korektora, regulacja głośności (przyciskami, a jednak pokrętełko lepiej się sprawuje), włącz/wyłącz mikrofon i włącz/wyłącz podświetlenie. Jego wielkość nie przeszkadzała mi zbytnio, ale dla niektórych może okazać się zbyt pokaźnych rozmiarów.

Z kolei dedykowane oprogramowanie zapewnia nie tylko możliwość edycji brzmienia czy też aktywację wirtualnego dźwięku 7.1, ale możesz też zarządzać ustawieniami mikrofonu – w tym automatycznej kontroli wzmocnienia (AGC) czy redukcji szumów otoczenia (ENC). Jego instalacja jest prosta, bo na stronie producenta w zakładce support wystarczy wpisać nazwę produktu i ściągnąć plik. Potem bardziej wymagający gracze mają okazję dostosować wspomniane funkcje do swoich preferencji lub zwyczajnie zmieniać zwykłe i zaawansowane opcje bez użycia pilota.

W temacie mikrofonu to jest on nieodłączalny z wyginającym się pałąkiem, który nie przeszkadzał w trakcie rozgrywki. Niestety takie umiejscownienie choć nie jest uciążliwe to nie ma startu np. z modelem SMX Arago, w którym mikrofon składa się chowając w muszli. Komunikacja była czysta, nie było szumów czy trzasków i rozmawiając z kolegą rozumiał on każde słowo i nie miał żadnych zastrzeżeń.

Neon 764 to solidne, lekkie i ładnie zaprojektowane słuchawki, ale skierowane do określonego grona odbiorców. Podświetlenie RGB jest stonowane i można je wyłączyć, a dużych rozmiarów pilot pozwala na zmianę wielu funkcji. Zastrzeżenia mam do przylegania do głowy i braku połączenia ze Switchem Lite czy padem do PS5. Poza tym sprzęt dobrze radzi sobie w grach, nieco gorzej w muzyce, ale w swojej półce cenowej zasługuje na kciuk skierowany w górę.

Dane techniczne:

  • Łączność – przewodowa
  • Złącza – USB 2.0 Typ-A
  • Typ słuchawek – wokółuszne
  • Składana konstrukcja – nie
  • System audio – virtual 7.1
  • Mikrofon – tak
  • Regulacja głośności – na przewodzie
  • Redukcja szumów – brak
  • Pasmo przenoszenia słuchawek – 20 – 20000 Hz
  • Dynamika głośników – 112 dB
  • Typ membrany – dynamiczna
  • Średnica membrany – 50 mm
  • Mocowanie mikrofonu – na wysięgniku
  • Wyciszenie mikrofonu – tak
  • Czułość mikrofonu – -42 dB
  • Pasmo przenoszenia mikrofonu – 100 – 10000 Hz
  • Typ mikrofonu – dynamiczny
  • Podświetlenie – tak
  • Kolor podświetlenia – RGB
  • Zasilanie – USB-A
  • Odłączany kabel – nie
  • Długość przewodu – 220 cm
  • Waga – 425 g
  • Oplot przewodu – oplot tekstylny
  • Platforma – Android, PC, PlayStation 4, PlayStation 5

Plusy

  • dźwięk
  • equalizer
  • 7.1
  • konstrukcja
  • podświetlenie
  • cena

Minusy

  • brak możliwości połączenia z padem czy Nintendo Switch Lite
  • przyleganie do głowy
4

Dobry

Choć Marcin od dziecka wychowany był na prymitywnych wirtualnych światach, zauroczony jest nimi do dziś. Gry wideo nosi w sercu i od wielu lat przelewa myśli z nimi związane na papier. Recenzjami stara się zaintrygować odbiorcę, w publicystyce zarażać zaś swoją pasją. Poszukiwacz pozytywnych stron życia, ceniący doświadczenie i nieprzychylnie nastawiony do szeroko pojętej głupoty. Tata i Ustatkowany gracz.